
(fot. Anna Nowicka)
Do poważnego wypadku doszło w Koronowie na krzyżowaniu Szosy Kotomierskiej z ulicą Letniskową i Jana Pawła II. Strażacy musieli rozcinać opla corsę, aby wyciągnąć rannych pasażerów. 4 osoby zabrano do szpitala.
- Jechałem chryslerem jako pasażer. Podróżowaliśmy z Koronowa w kierunku Włók. W pobliżu rozwidlenia w kierunku Pieczysk wyjechał nam przed maskę opel corsa. Siła uderzenia była tak silna, że obróciło nasz samochód o 180 stopni - opowiada jeden z pasażerów chryslera.
Najprawdopodobniej to kierowca corsy wymusił pierwszeństwo. Potwierdzają to wstępne ustalenia policji.
- Opla prowadził starszy mężczyzna. Usłyszałem od pracowników pogotowia, że ma problemy ze wzrokiem - opowiada nasz rozmówca.
Strażacy musieli rozciąć opla, aby wydostać rannych pasażerów. Cztery osoby z tego auta zabrano do szpitala, Dowiedzieliśmy się, że kierowca opla był trzeźwy.
Okazało się, że 31-letni kierowca chryslera miał w organizmie 0,67 promila alkoholu. Dodatkowo pobrano mu krew do badań. Do szpitala z obrażeniami ciała trafiło troje pasażerów opla oraz mężczyzna podróżujący "terenówką".
Za spowodowanie wypadku pod pływem alkoholu kodeks karny przewiduje nawet 4,5 roku więzienia.

(fot. Anna Nowicka)