Wielu mieszkańców Japonii uważa śluby za wydarzenia bardzo oficjalne, na których musi być jak najwięcej krewnych, przyjaciół i współpracowników. Na imprezach m.in. szefowie wygłaszają przemówienia, a przyjaciele występują na scenie.
- Nasz pracownik może przyjść na ślub jako przyjaciel zamiast przyjaciela - tłumaczy Hiroshi Mizutani z Office Agents w Tokio. - Może się okazać, że jakiś gość nie może pojawić się na ślubie. Albo któreś z młodych obawia się, że z jego strony będzie mniej gości - podaje przykłady Mizutani.
Za 20 tys. jenów (200 dolarów) można wynająć jedną osobę, która będzie uczestniczyła w ceremonii. Trzeba dopłacić dodatkowe 5 tys. jenów, jeśli ma ona zaśpiewać lub zatańczyć. Kolejne 10 tys. jenów kosztuje przemowa.
Mizutani twierdzi, że w związku z kryzysem finansowym coraz większe jest zapotrzebowanie na "kolegów z pracy" lub "szefa", który może być zbyt zajęty na ślub.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce