Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego to żaden szok dla spółdzielni mieszkaniowych

Agata Kozicka
Trybunał Konstytucyjny uznał niektóre zapisy Ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych za niekonstytucyjne.
Trybunał Konstytucyjny uznał niektóre zapisy Ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych za niekonstytucyjne. freeimages.com
W wielu spółdzielniach w regionie od dawna już nie można zostać członkiem spółdzielni bez żadnego prawa do lokalu.

Trybunał Konstytucyjny czwartkowym wyrokiem uznał niektóre zapisy Ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych za niekonstytucyjne. W samych spółdzielniach nie ma paniki.

W SM "Budowlani" w Bydgoszczy już wcześniej tak rozumiano ducha ustawy, że na członków spółdzielni nie przyjmowano osób, które nie posiadają żadnego prawa do lokalu. - Decyzje dotyczące spółdzielni, a takie podejmowane są podczas walnego zgromadzenia członków, powinni podejmować ci, którzy posiadają mieszkania - twierdzi Jacek Kołodziej, wiceprezes "Budowlanych". - Jeszcze parę lat temu mieliśmy około 700 członków oczekujących. Kiedyś mieli oni specjalne prawa, ale to się zmieniło. Dlatego po rozmowach z nimi, wielu zostało wykreślonych. Zostało tylko 30 osób członków bez prawa do lokalu.

Stosunkowo niewielu członków oczekujących, bo 200, pozostało w SM "Zjednoczeni" w Bydgoszczy. - Nie możemy ich wyrzucić. Ale nowych nie przyjmujemy - dodaje Jarosław Skopek, prezes spółdzielni.

W SM Rubinkowo w ogóle - zgodnie ze statutem - nie ma członków oczekujących.

Przeczytaj również: Zapisy w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych są wbrew konstytucji
Pani Maria, nasza Czytelniczka, pyta, czy w związku z wyrokiem trybunału "członkowie, którzy posiadają garaże lub lokale handlowe są członkami spółdzielni (opłacają tylko dzierżawę) mogą zasiadać w Radzie Nadzorczej Spółdzielni? - Każdą sprawę trzeba dokładnie sprawdzić, ale jeśli są członkami, to mają prawo. Jeśli natomiast mają umowę cywilno-prawną na dzierżawę, to sytuacja już może być inna - uważa Kołodziej.

Zastrzeżenia TK wzbudziło także ograniczanie prawa do zostania członkiem spółdzielni poprzez wysokie wpisowe i udziały, jakie wnieść musi wnioskujący o przyjęcie w poczet członków. - U nas to jest łącznie 600 zł i nie uważamy, że jest to kwota zaporowa - twierdzi Kołodziej.

W Toruniu w SM Rubinkowo wpisowy udział członkowski to 360 zł. Jeszcze taniej jest w "Zjednoczonych". - 50 zł wpisowego i 300 zł w udziałach - podaje Skopek. - Jednorazowo. To nieznaczna kwota dla spółdzielni. Nie sądzę, by z jej powodu ktoś rezygnował z członkostwa. Tym bardziej, że członkowie mają z tego korzyści: obniżki w czynszu, możliwość korzystania darmowego z klubu seniora.

Ale niezależnie od tego, czy osoba posiadająca prawo odrębnej własności do lokalu jest członkiem spółdzielni, czy nie, to jej głos jest brany pod uwagę przy ustalaniu planu remontowego na "Rubinkowie". Podobnie jest w "Budowlanych" i tak ma wpływ na to, jak wydawane są pieniądze z funduszu remontowego. - I u nas przeznaczamy na daną nieruchomość jedynie pieniądze z funduszu remontowego zebranego tylko spośród jej mieszkańców - dodaje Kołodziej.

Jest tak, mimo że TK uznał, iż można przeznaczać kwoty zebrane na FR w jednym bloku, na remonty w innym.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska