1 z 8
Przewijaj galerię w dół

fot. Nadesłane/Czytelniczka "Pomorskiej"
W środę (30 maja) rano zapadła się jezdnia na ul. Wawrzyniaka w Grudziądzu. - Asfalt zarwał się zaraz po tym, jak przejechała po nim śmieciarka - informuje nasza czytelniczka.
Jak się okazało, pod jezdnią jest dziura o głębokości około metra i szerokości około metra!
- Zapewne podłoże wypłukała deszczówka, bo na naszej ulicy nie ma kanalizacji - podejrzewa grudziądzanka. Najpierw wyrwę za pomocą pojemników na śmieci zastawili pracownicy firmy porządkowej.
Wezwani na miejsce pracownicy służb miejskich zabezpieczyli dziurę w jezdni za pomocą barierek.
2 z 8

fot. Nadesłane/Czytelniczka "Pomorskiej"
W środę (30 maja) rano zapadła się jezdnia na ul. Wawrzyniaka w Grudziądzu. - Asfalt zarwał się zaraz po tym, jak przejechała po nim śmieciarka - informuje nasza czytelniczka.
Jak się okazało, pod jezdnią jest dziura o głębokości około metra i szerokości około metra!
- Zapewne podłoże wypłukała deszczówka, bo na naszej ulicy nie ma kanalizacji - podejrzewa grudziądzanka. Najpierw wyrwę za pomocą pojemników na śmieci zastawili pracownicy firmy porządkowej.
Wezwani na miejsce pracownicy służb miejskich (Wodociągów) zabezpieczyli dziurę w jezdni za pomocą barierek.
22 września 2017 roku zapadła się jezdnia ulicy Rapackiego w Grudziądzu.
3 z 8

fot. Nadesłane/Czytelniczka "Pomorskiej"
W środę (30 maja) rano zapadła się jezdnia na ul. Wawrzyniaka w Grudziądzu. - Asfalt zarwał się zaraz po tym, jak przejechała po nim śmieciarka - informuje nasza czytelniczka.
Jak się okazało, pod jezdnią jest dziura o głębokości około metra i szerokości około metra!
- Zapewne podłoże wypłukała deszczówka, bo na naszej ulicy nie ma kanalizacji - podejrzewa grudziądzanka. Najpierw wyrwę za pomocą pojemników na śmieci zastawili pracownicy firmy porządkowej.
Wezwani na miejsce pracownicy służb miejskich zabezpieczyli dziurę w jezdni za pomocą barierek.
4 z 8

fot. Nadesłane/Czytelniczka "Pomorskiej"
W środę (30 maja) rano zapadła się jezdnia na ul. Wawrzyniaka w Grudziądzu. - Asfalt zarwał się zaraz po tym, jak przejechała po nim śmieciarka - informuje nasza czytelniczka.
Jak się okazało, pod jezdnią jest dziura o głębokości około metra i szerokości około metra!
- Zapewne podłoże wypłukała deszczówka, bo na naszej ulicy nie ma kanalizacji - podejrzewa grudziądzanka. Najpierw wyrwę za pomocą pojemników na śmieci zastawili pracownicy firmy porządkowej.
Wezwani na miejsce pracownicy służb miejskich zabezpieczyli dziurę w jezdni za pomocą barierek.