Stowarzyszenie Miłośników Psów Zaprzęgowych "Sfora Nakielska" kończy dziesięciolecie działalności z wieloma sukcesami na koncie. - Mamy 17 licencjonowanych zawodników i 10 nielicencjonowanych. Wspiera nas około 7 hodowców i wielu pasjonatów tej dyscypliny sportu - wylicza Jacek Nowak, prezes sfory.
Jubileuszowy rok nie będzie jednak dla stowarzyszenia łatwy. Niemiłą niespodziankę sprawiła działaczom Polskiego Związku Sportu Psich Zaprzęgów minister Joanna Mucha. Wyścigi psich zaprzęgów nie znalazły się na liście priorytetów pani minister. Oznacza to, że dotacje na tę dyscyplinę zostaną mocno okrojone, choć i do tej pory były one niewielkie, rzędu 200 tys. zł rocznie. - Pozwalały utrzymać biuro w Warszawie i wypłacać niewielkie stypendia najlepszym zawodnikom, mistrzom Europy i świata - informuje Jacek Nowak.
Przyznaje, że "Sfora Nakielska" w niewielkim stopniu korzystała z tych dotacji. Dlatego zapowiadane cięcia nie zagrażają działalności stowarzyszenia. Stypendia rzędu 500-700 zł otrzymywało w minionych latach dwoje zawodników startujących pod szyldem "Sfory Nakielskiej".
Przeczytaj również: Sfora Nakielska świetnie kończy rok
- Nasza działalność opiera się głównie na sponsorach z powiatu nakielskiego. To od nich pozyskujemy gros funduszy na organizację imprez. Bardzo dobrze układa się też współpraca z samorządami. Liczymy, że nadal tak będzie - mówi prezes Jacek Nowak.
A pomoc się przyda bo zaplanowane na jesień urodzinowe wyścigi będą mieć rangę międzynarodowych mistrzostw Polski. - Już wiemy, że zainteresowane startem są m.in. federacje czeska i rosyjska - informuje Jacek Nowak.
W minionych latach sfora organizowała wyścigi m.in. w Dębogórze koło Kcyni, w Paterku koło Nakła, a ostatnio kilka razy w Minikowie. Tu też odbędzie się jubileuszowa impreza jesienią.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »