https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wystartowała najdłuższa sztafeta w Polsce. Bieg na 966 kilometrów w Gniewkowie [zdjęcia, wideo]

Dariusz Nawrocki
Biegiem na 966 kilometrów gniewkowianie chcą uczcić 1050. rocznicę Chrztu Polski, który miał miejsce - przypomnijmy - w 966 roku.
Biegiem na 966 kilometrów gniewkowianie chcą uczcić 1050. rocznicę Chrztu Polski, który miał miejsce - przypomnijmy - w 966 roku. Dariusz Nawrocki
Biegiem na 966 kilometrów gniewkowianie chcą uczcić 1050. rocznicę Chrztu Polski, który miał miejsce - przypomnijmy - w 966 roku.

We wtorek o godzinie 16.30 wystartował pierwszy zawodnik z 2500, którzy pojawią się na trasie sztafety na 966 kilometrów. Każdy z uczestników ma do pokonania jedno z 3168 okrążeń gniewkowskiego rynku. Po przebiegnięciu 305 metrów pałeczkę przekazuje kolejnej osobie na liście startowej. I tak w kółko przez 4 dni i 4 noce. Do najbliższej soboty chcą przebiec łącznie 966 kilometrów. W ten symboliczny sposób uczczą 1050. rocznicę Chrztu Polski.

Szalone przedsięwzięcie

Jerzy Ratajczak, emerytowany nauczyciel z Gniewkowa, swoje okrążenie przebiegł jako jeden z pierwszych. - 305 metrów dla tych co biegali lub biegają nie jest zbyt dużym dystansem. Wystarczy mała rozgrzewka. Dla tych, którzy jednak nie ruszają się zbyt często, może to być już duże wyzwanie - podkreśla.

Wśród kibiców spotykamy emerytów, którzy na starcie pojawią się jutro.

- Idealna impreza. Myślę, że czegoś takiego jeszcze w Polsce nie było. Mimo swojej wagi, pobiegnę. Może nie tak szybko, jak nasi mistrzowie, ale swoje przetruchtam - zdradza 69-letni Henryk Popielarski. Na starcie pojawi się również jego o rok młodszy kolega, Włodzimierz Stachowiak. - Myślę, że damy radę. Trenowaliśmy. Kilka razy biegałem dookoła działek - zdradza z uśmiechem.

Różne już imprezy odbywały się w Polsce z okazji tej rocznicy. To najprawdopodobniej najbardziej szalone przedsięwzięcie. - Pomysłodawcą jest Adam Springer, mój przyjaciel z ławy szkolnej, dziś strażak i mieszkaniec Kruszwicy. Zaraził mnie tym pomysłem. Szybko okazało się, że takich jak my jest więcej - wyznaje burmistrz Gniewkowa Adam Roszak. W przygotowania zaangażowali się urzędnicy i pracownicy jednostek organizacyjnych. Finansowo akcję postanowiły wesprzeć lokalne firmy. Chęć pomocy przy organizacji zgłosiło aż 180 wolontariuszy.

- Wszystko mamy dopięte na ostatni guzik. Każdy wie, kiedy ma się pojawić na starcie. Jeśli z jakiś powodów nie dotrze, mamy w pogotowiu zawodników rezerwowych. Sam mam dyżur dziś o godzinie drugiej w nocy - podkreśla burmistrz. Organizatorzy szacują, że bieg zakończy się w najbliższą sobotę około południa. Jeśli tak się stanie, bieg oficjalnie zostanie uznany za najdłuższą sztafetę biegową w Polsce.

Na koniec - Urszula

- Mam nadzieję, że wszyscy ukończą swoje biegi bez żadnych urazów, a i pogoda z dnia na dzień będzie coraz ładniejsza. Z resztą sobie poradzimy - wyznaje burmistrz. Zachęca mieszkańców do kibicowania i brania udziału w licznych imprezach towarzyszących biegowi. Na zakończenie w sobotę o godz. 21 dla wszystkich biegaczy zaśpiewa Urszula.

Komentarze 15

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 22.05.2016 o 21:16, Gość napisał:

A Thomas nie biegł tuż za ważnymi ludźmi?Bo on bardzo lubi się przyklejać, a widać to było ostatnio na marszu.Trochę wstyd dla tych oficjeli, z którymi się pokazuje :)

 

A kto to jest Thomas? Brzmi jakoś tak zagranicznie? ;)

G
Gość

Wczoraj przeczytałem na Facebooku:

Drodzy WOLONTARIUSZE 966. Dziś o godz. 16.00 ostatnia zmiana 25 w Pensjonacie Sienkiewiczówka w Zajezierzu - posesja nr 33. Nie zapomnijcie się   wstawić   na zbiórkę. Organizatorzy jeszcze raz Was wszystkich zapraszają

 

I co? Udało się? Wszyscy się wstawili?

 

G
Gość

A Thomas nie biegł tuż za ważnymi ludźmi?
Bo on bardzo lubi się przyklejać, a widać to było ostatnio na marszu.
Trochę wstyd dla tych oficjeli, z którymi się pokazuje :)

o
obserwator

Ale obłuda wojewoda z PiS-u pan Bogdanowiocz popirea swoimi działsaniami obrotowca Roszaka(z każdym mu dobrze ,byle korytko) i PSL(pani Kucol),a olewa miejscowy PiS z Dżażdżewskim na czele.Sodoma i gomora,mam nadzieje,ze władze PiS-u przejrzą na oczy i zmienią tak miękkiego wojewodę.To jawna kpina z tzw,dobrej zmiany i nic tak hańbiącego zachowania wojewody nie usprawiedliwia.

G
Gość
Pierwsze żony vipów też biegły?
G
Gość

Ciekawe czy określenie "najdłuższa sztafeta" będzie tak samo wnikliwie przeanalizowane przez media jak "najczystsze powietrze".
Ale pewnie nie, bo WHO to zdecydowanie mniejszy autorytet niż zwykły urzędnik :)

G
Gość

Żałośni to są ci co pokazują się z nadwagą w pierwszym rzędzie.

G
Gniewkowianin

Ale wy jesteście żałośni.

G
Gość
W dniu 19.05.2016 o 07:13, Gość napisał:

To prawda, że pracownicy jednostek samorządowych musieli dobrowolnie stać się wolontariuszami poza godzinami pracy w trakcie trwania biegu?

 

Trafiłeś w sedno: "musieli dobrowolnie" tzn. to znaczą idą tak, żeby wyglądało dobrowolnie, ale tak naprawdę muszą. No bo spróbuj powiedzieć, że nie idziesz, bo Cię to nie bawi. Mi to przypomina pochody majowe za komuny. 

G
Gość
To prawda, że pracownicy jednostek samorządowych musieli dobrowolnie stać się wolontariuszami poza godzinami pracy w trakcie trwania biegu?
G
Gość
W dniu 18.05.2016 o 16:10, gość napisał:

Igrzyska dla ludu... Przypomina mi to pomysły zza wschodniej granicy.

 

Jestem ciekaw czy urzędasy z innych gmin biegali w godzinach pracy.

g
gość

Igrzyska dla ludu... Przypomina mi to pomysły zza wschodniej granicy.

 

C
Ciekawski
To najdłuższej sztafety w Polsce brakuje jeszcze 2500 km :)
j
jaca
super impra. gratulacje
G
Gość

To miał być bieg, a nie marszobieg jaki pokazał ten gość z nadwagą z numerem 1.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska