https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wyszedł o 22, godzinę później został znaleziony nieprzytomny na ulicy. Pobicie? Potrącenie? Policja chce wyjaśniać, ale nawet nie zebrała śladów...

Anna Klaman
archiwum
Jest w śpiączce farmakologicznej. W piątek (28 sierpnia) o godz. 22.00 wyszedł z Friska. Co było później? Około 23.00 znaleziono go nieprzytomnego na ul. Derdowskiego.

Wyjaśnią, co się stało? Skoro nie zebrali śladów?

Koledzy koniecznie chcą się dowiedzieć, co się stało. Nie mogą uwierzyć, że ich serdeczny przyjaciel - powszechnie lubiany - nagle zostaje znaleziony przez przypadkowych przechodniów w ciężkim stanie. Dowiadujemy się, że ma m.in. złamane kilka żeber, pękniętą twarzoczaszkę, złamaną szczękę i uszkodzoną wątrobę.

Dla bliskich najważniejsze jest teraz, by wrócił do zdrowia. W tej intencji zamówili na piątek (4 września) na godz. 17.30 mszę w kościele pw. Matki Bożej Fatimskiej. - Ale dopilnujemy, by służby rzetelnie prowadziły śledztwo - mówi jeden z przyjaciół 37-letniego poszkodowanego. - Policja nawet nie zabezpieczyła śladów.

Przeczytaj również: Czy Polacy chcą mieć dostęp do broni? [sonda]
Rozmówca nie wierzy, gdy dowiaduje się od nas, że policja zajęła się wyjaśnianiem sprawy dopiero w niedzielę. - Przecież znajomego przewieziono karetką do szpitala w piątek - mówi.

- Zawiadomienie na policję było w niedzielę - poinformowała nas chwilę wcześniej sierż. Justyna Przytarska, oficer prasowy chojnickiej policji.

Gdy zapytaliśmy, czy policja zebrała ślady, słyszymy, że ich nie było. Minęła co najmniej doba. - Jestem zaskoczony - mówi nasz rozmówca. - Przechodnie alarmowali na 112, a policja nic nie wiedziała? Ręce opadają.

Wstępnie przyjęto, że mężczyzna został potrącony. W prokuraturze, która wczoraj wszczęła śledztwo, nie wykluczają także pobicia. Śledczy poprosili przechodniów, by wskazali miejsce znalezienia mężczyzny (między ul. Widokową a Derdowskiego). Prokurator Mirosław Orłowski zapowiada, że śledczy przejrzą m.in. monitoring.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Oni tam w policji tak szybko idą na emeryturki że nie zdążą nabrać doświadczenia.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska