Xanadu nagrywa drugą płytę. "Będzie dobra jak pierwsza"

Hubert Murawski, perkusja
(fot. tede)

Można dostać pieniądze

Jak nas poinformowała Magdalena Zdończyk, dyrektor Biura Kultury Bydgoskiej, zespoły z Bydgoszczy mogą starać się o wsparcie na projekty. - W tym roku mamy na to pulę 300 tys. zł - mówi “Pomorskiej". - Artysta czy zespół, mogą się starać o wsparcie, tak na działalność w kraju, jak i za granicą. Trzeba tylko się do nas zgłosić. Wypełnić odpowiednie dokumenty. Można otrzymać całkiem przyzwoite kwoty. Zachęcam do zainteresowania - mówi dyr. Zdończyk.

- Wróble ćwierkają, że pracujecie nad nową płytą, wszak od wydania waszej pierwszej pt. "The Last Sunrise" minęło już trochę czasu (wrzesień 2011). - Macie już tytuł? Ile będzie utworów na krążku?

- Tytuł mamy, ale jest tajemnicą - mówi Hubert Murawski, perkusista i samozwańczy rzecznik prasowy zespołu Xanadu. - Nic nie powiemy - mówią zgodnie Adam Biskup, basista i Janusz Glon, gitarzysta kapeli.

- Kiedy chcecie podzielić się ze światem swoją nową porcją muzyki?

- Nowy krążek ma szansę wyjść na jesieni tego roku. Jesteśmy na etapie zgrywania utworów. Planujemy też wypuszczenie singla, może już w maju. Wszystko zależy od tego, czy nie spotkają nas jakieś nieoczekiwane problemy - mówi Hubert.

Bydgoskie Xanadu dzięki kontraktowi płytowemu z renomowaną amerykańską wytwórnią, może spokojnie pracować nad nowym materiałem. Szefowie ProgRock Records dają Xanadu swobodę muzyczną.

Janusz Glon, gitara
(fot. tede)

Adam Droździk o zespole Xanadu

- Bydgoski zespół Xanadu jest przykładem formacji, którą lubi się od pierwszego usłyszenia - I nie mówię w ten sposób powodowany lokalnym patriotyzmem ale poprzez splot wspomnień spotkań koncertowych i tych - zwyczajnie "ludzkich", które pozwalają cieszyć ich twórczością na zasadzie wspólnego przeżywania, współistnienia... bo też Xanadu to echa dawno poznanych radości, które żyją i funkcjonują do dzisiaj... i chociaż w ich muzyce można wyłapać konkretne wpływy to jedna zespół sobie znaną magią zdołał wykształcić jakże rzadką cechę "rozpoznawalności". To zaś pozwala wyróżnić ich spośród innych, stanowiących już przecież pokaźny tłum twórców muzyki rockowej w randze sztuki - mówi Adam Droździk, dziennikarz muzyczny Radia PiK.

- Pierwszy krążek nagraliście po angielsku. Dlaczego w tym języku?

- Dzięki wydawcy anglojęzycznemu jesteśmy znani na świecie. Angielski jest językiem bardziej uniwersalnym. Jeśli chcesz zaistnieć globalnie, musisz śpiewać w tym języku - mówi Hubert.

- Bo język angielski jest melodyjny - ocenia Adam.- Na nowej płycie tradycyjnie będzie też coś instrumentalnego - dodaje Janusz.

Kierownikiem tej szatni (zespołu Xanadu) jest Hubert Murawski. Zapytany o to, jak by określił muzykę, którą grają odpowiada: - Gramy po prostu rocka, bez żadnych dodatkowych określeń.

Xanadu ma już większość utworów na nowe wydawnictwo. Jak mówią chórem, nowy krążek będzie zawierać dużą dawkę emocji okraszoną rockowym sosem. Grają dzięki pasji, bo na pomoc - jak twierdzą - nie mają co liczyć. Sami opłacają studio, salę prób, promocję, wyjazdy na koncerty.

Xanadu ma za sobą już wiele występów na festiwalach w kraju. Marzy im się trasa koncertowa po Europie oraz po USA. Choć akurat do Stanów mają szansę pojechać w 2014 r. na festiwal RoSFest. Jedyne, co ich martwi, to brak pieniędzy na wyprawę za Atlantyk.

Strefaimprez.pl - wszystko o imprezach w Bydgoszczy

Adam Biskup, bas
(fot. tede)

- A w Polsce gdzie zagracie?

- Chętnie zagralibyśmy na Ino-Rock Festival. To świetna okazja do zmierzenia się z tuzami muzyki - mówi Hubert.

Druga płyta w dyskografii każdego zespołu jest oceniana podwójnie, wręcz przez lupę. Xanadu mają świadomość tego faktu.

- Nasi fani nie będą zawiedzeni nową muzyką, bo będzie charakterystyczna, poznają nas - mówi Hubert.

- Bydgoski zespół Xanadu jest przykładem formacji, którą lubi się od pierwszego usłyszenia - mówi Adam Droździk, dziennikarz muzyczny Radia PiK.

- I nie mówię w ten sposób powodowany lokalnym patriotyzmem ale poprzez splot wspomnień spotkań koncertowych i tych - zwyczajnie "ludzkich", które pozwalają cieszyć ich twórczością na zasadzie wspólnego przeżywania, współistnienia... bo też Xanadu to echa dawno poznanych radości, które żyją i funkcjonują do dzisiaj... i chociaż w ich muzyce można wyłapać konkretne wpływy to jedna zespół sobie znaną magią zdołał wykształcić jakże rzadką cechę "rozpoznawalności". To zaś pozwala wyróżnić ich spośród innych, stanowiących już przecież pokaźny tłum twórców muzyki rockowej w randze sztuki - dodaje.

Co cieszy, bydgoska grupa Xanadu jest wśród tych artystów, których płyta została wydana na Zachodzie.
Nowy materiał zostanie zarejestrowany w MG Studio w Bydgoszczy. Tak samo jak pierwsza ich płyta. Muzycy są zadowoleni z efektów swojej pracy. - Po co to zmieniać - mówią zgodnie.

Jak nas poinformowała Magdalena Zdończyk, dyrektor Biura Kultury Bydgoskiej, zespoły z Bydgoszczy mogą starać się o wsparcie na projekty. - W tym roku mamy na to pulę 300 tys. zł - mówi “Pomorskiej". - Artysta czy zespół, mogą się starać o wsparcie, tak na działalność w kraju, jak i za granicą. Trzeba tylko się do nas zgłosić. Wypełnić odpowiednie dokumenty. Można otrzymać całkiem przyzwoite kwoty. Zachęcam do zainteresowania - mówi dyr. Zdończyk.

Bydgoski zespół Xanadu przesłuchiwał Tomasz Dereszyński

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!