XX rocznica odnowienia Cmenatrza Ukraińskiego [zdjęcia]

Jak co roku, przyjechali przedstawiciele Międzynarodowej Organizacji Społecznej "Kozactwo Zaporoskie" z najwyższym Atamanem Ukrainy i Diaspory hetmanem Dmytro Sahaydakiem na czele, Myron Jankiew, Konsul Generalny Ukrainy w Gdańsku, oraz goście z Ukrainy.

Wzorem lat ubiegłych uroczystości rozpoczęła Święta Liturgia (Msza) w Kaplicy Prawosławnej, za parafian walczących za wolność Naszą i Wasząpochowanych na Ukraińskim Cmentarzu Wojskowym.

Następnie przy Ukraińskim Cmentarzu Wojskowym odbyła się modlitwa ekumeniczna. Nie zabrakło podziękowań skierowanych w stronę samorządowców, którzy odnowili cmentarz i kontynuowali tradycję corocznej modlitwy przy "Kozackiej mogile". Odbudowę nekropolii rozpoczęto w 1991 roku z inicjatywy i za sprawą dra Emiliana Wiszki z Torunia. Inicjatywę poparli: Zdzisław Nasiński, burmistrz Aleksandrowa Kujawskiego ze swoim zastępcą Stanisławem Kryńskim, późniejszym burmistrzem, Sławomir Mąkowski, ówczesny komendant powiatowy policji i Zbigniew Znamierowski, przewodniczący Rady Miejskiej.

Przeczytaj także: [Aleksandrów Kujawski. Na cmentarzu w ruch poszły grabie i szczotki. Sprzątanie last minute/a>
- Dzięki tej mogile to co było jest wyciszone, zaczynamy od nowej karty - powiedział Dmytro Sahadak. - Jestem tu od początku nie ważne jaka jest pogoda. Były wypadki, że musiałem wziąć grecką wizę by zdąrzyć na uroczystości. To mój obowiązek oddać hołd moim poległym rodakom.
Tak jak co roku, przedstawiciele Kozactwa Zaporowskiego wręczyli odznaczenia. Andrzej Cieśla, burmistrz Aleksandrowa Kujawskiego otrzymał najważniejsze odznaczenie Złotą Gwiazdę Bohatera Kozactwa, oraz medal Hetmana. Tym samym awansowano go do stopnia generała chorążego. Odznaczenia otrzymali także Jerzy Erwińki - awansowany na generała, ks płk Mikołaj Hajduczenia, komandor Henryk Leopold Kalinowski, ks. Leszek Malinowski, ks. Grzegorz Karolak i ks. Zbigniewa Adamiak.
Natomiast komandor Henryk Kalinowski, wręczył Dmytrowi Sahadakowi krzyż walecznych.
Na koniec pod Kurhanem złożono kwiaty i znicze.
- Za rok też przyjadę, bo to drugi dom moich rodaków. Z dwunastu różnych formacji władze Aleksandrowa zaprosiły nas Kozactwo Zaporowskie - dodał Dmytr Sahadak. - Bo krzyż, który widać na kurhanie to krzyż naszego kozactwa. A Aleksandrów Kujawski stał się centrum poprawnych wzajemnych stosunków polsko - ukraiński.
Więcej w dzisiejszym wydaniu papierowym "Gazety Pomorskiej".

](http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20121031/INNEMIASTA01/121039742)