Bo przewoźnik, czyli spółka Arriva, nie może się dogadać z łódzkim zakładem Przewozów Regionalnych w sprawie dalszych przewozów - do Kutna.
Na podstawie umowy zawartej z urzędem marszałkowskim w Toruniu Arriva ma świadczyć od 15 grudnia usługi przewozowe tylko na odcinku Toruń - granica województwa kujawsko-pomorskiego z województwem łódzkim. Starosta włocławski Kazimierz Kaca zaniepokojony tą sytuacją zwrócił się do marszałka Piotra Całbeckiego, żeby pomógł w rozwiązaniu problemu i utrzymanie bezpośrednich połączeń kolejowych pomiędzy Toruniem a Kutnem dalej było możliwe.
Czytaj: Arriva przejmie więcej połączeń. Podróż pociągiem będzie przyjemniejsza?
Co na to urząd marszałkowski w Toruniu? Bartosz Nowacki, dyrektor departamentu transportu publicznego odpowiada: - Organizatorem przewozów na odcinku Kaliska Kujawskie-Kutno jest marszałek województwa łódzkiego, od którego otrzymaliśmy informacje, że nie planuje finansować tych połączeń. Dyrektor Nowacki zapewnia jednak, że nadal prowadzone są rozmowy z urzędem marszałkowskim w Łodzi. - Próbujemy wpłynąć na ponowne przeanalizowanie podjętej decyzji - podkreśla. I dodaje, że zarząd województwa kujawsko-pomorskiego może finansować tylko przewozy wykonywane w granicach swojego województwa.
Czytaj e-wydanie »