Organizatorami festynu było Stowarzyszenie "Razem dla Gimnazjum". Gdyby nie zaangażowanie uczniów, rodziców i nauczycieli impreza byłaby na pewno skromniejsza.
Kiermasze i loteria
A tak były kiermasze porcelany z Lubiany, miodu z pasieki państwa Bondarczyków, książek, kosmetyków i roślin. Na scenie przygrywały zespoły i prezentowały się modelki.
Kto chciał, mógł skorzystać z usług medycznych, kosmetycznych czy fryzjerskich. Kto zgłodniał, mógł się posilić domowym ciastem, kiełbaskami z grilla lub grochówką.
Dużym zainteresowaniem cieszyła się loteria fantowa, bo każdy los był pełen. Ci, którzy chcieli wspomóc Gimnazjum, wygrywali ofiarowane przez sponsorów joystiki, porcelanę, poduszki i inne gadżety.
Inna szkoła
Festyn był okazją, aby szkołę obejrzeć od środka i w innym wydaniu. Nie z pozycji nauczyciel - uczeń czy przy okazji wywiadówek, ale plenerowo i na wesoło.
- Działamy od niedawna, ale naszym celem jest pomoc uczniom. Ciągle szukamy sponsorów - wyjaśnia polonistka Ilona Sobecka-Gruszczyńska, członkini zarządu Stowarzyszenia "Razem dla Gimnazjum". - Ten festyn to jeden z naszych pomysłów. Liczymy pieniądze. Chcemy kupić za to pomoce dydaktyczne - mapy, może mikroskop. Chcemy, aby to były sprzęty, które będą widoczne i przydatne uczniom.
Z chlebka na mapy
Marietta Chojnacka
W sobotę w Gimnazjum odbył się festyn, z którego dochód będzie przeznaczony na potrzeby szkoły. Wspólne przedsięwzięcie okazało się strzałem w dziesiątkę. Więcborczanie całymi rodzinami przychodzili na festyn i wspomagali szkołę.
