Fabryka powstała w miejscu filii Chojnickich Fabryk Mebli. Od września ubiegłego roku do kwietnia trwała modernizacja kupionej od syndyka ChFM hali.
Milion w halę
Właściciele firmy - bracia Zenon i Andrzej Zielke - zapłacili za to około milion funtów brytyjskich. Opłacało się, bo dziś w Brusach znajduje się jeden z najnowocześniejszych zakładów tego typu w Europie. Maszyny do suszenia drewna sprowadzono z Włoch, zaprojektowano je specjalnie pod kątem wymogów hali w Brusach. Nie ma problemu z zatruwaniem środowiska - fabryka ma kotłownię olejową, odciągi trocin ze stacją filtrów powietrza, odzysk ciepłego powietrza, spełnia europejskie wymogi. Produkuje się tu deski nielakierowane z litego dębu, bez użycia środków chemicznych. Prawie wszystko idzie na eksport do Wielkiej Brytanii. Produkt jest markowy, posiada certyfikat "Kolekcja Złotego Liścia". Wkrótce planowane jest zbudowanie kotłowni, która zajmie się spalaniem odpadów własnych. Firma chce też uzyskać certyfikat ISO.
Zbiło się na szczęście
Uroczystość w hali produkcyjnej była bardzo krótka. Licznych gości powitali właściciele, ksiądz prałat Zdzisław Wirwicki poświęcił obiekt i zatrudnionych tu pracowników. Serdecznie podziękował braciom Zielke, że zechcieli zainwestować właśnie w Brusach, gdzie brak pracy jest jedną z głównych bolączek. Był toast szampanem i nawet parę kieliszków zbiło się na szczęście. Nie obyło się bez symbolicznego przecięcia wstęgi. Były właściwie dwie - jedna kaszubska, druga narodowa. Potem bankiet z pysznym jedzonkiem. A na deser występ pełnej uroku Adrianny Biedrzyńskiej.
