https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Z hartowanego szkła

Tekst i fot. Szymon Kiżuk
Wczoraj toruńskie lodowisko przeszło pierwszy test po kilkumiesięcznym remoncie - jest lód, nowe bandy, a z instalacji chłodniczej praktycznie zniknął trujący amoniak.

     To właśnie stara instalacja chłodząca była największym problemem toruńskiego lodowiska. Taflę chłodziło bowiem blisko 15 ton amoniaku krążącego w bardzo wiekowych już przewodach - była to prawdziwa bomba ekologiczna. Teraz ilość zabójczego amoniaku zredukowana została do minimum - lód zmrażany jest dzięki nowej instalacji, w której krąży tylko 30 kilogramów tej substancji.
     Obok instalacji chłodzącej zmodernizowano też samą taflę. Przede wszystkie pozbyto się starych drewnianych band. Te już dawno przestały spełniać wymogi Polskiego Związku Hokeja na Lodzie. Teraz toruńska ekipa nie będzie musiała starać się o warunkowe dopuszczenie lodowiska do rozgrywek, a hokeiści nie będą obawiać się kontuzji. Zmniejszone o pół metra lodowisko otaczają plastikowe bandy z osłonami z hartowanego szkła. Zmodernizowane zostały także boksy dla zawodników i sędziów.
     Remont Tor-Toru trwał od połowy kwietnia i kosztował ponad 3 miliony zł. Drugim etapem - po zakończeniu hokejowego sezonu 2005/2006 - będzie modernizacja widowni, przebudowa wejścia na lodowisko (znajdzie się ono w miejscu dzisiejszej kawiarni) oraz budowa nowych szatni dla hokeistów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska