Choć minął już ponad rok, to prezydent Maciej Glamowski wciąż jeszcze nie zdążył dotrzeć na wszystkie grudziądzkie osiedla. Wczoraj wraz z urzędnikami włodarz dotarł do Mniszka. Nadal do odwiedzenia pozostają jeszcze Centrum, Kopernika i Tarpno.
Spotkanie w Mniszku było jedno z burzliwszych. Najpierw przez blisko półtorej godziny Maciej Glamowski opowiadał o sukcesach, wymieniając m.in. realizowane projekty w ramach Grudziądzkiego Budżetu Obywatelskiego, wyremontowany kawałek ulicy Sienkiewicza i Rapackiego, powstanie kawiarenki na Górze Zamkowej czy ozdobę grudziądzkiej Starówki - w ocenie prezydenta - ulicę Spichrzową. W prelekcji włodarza nie zabrakło informacji dotyczących złej finansowej sytuacji szpitala.
Problem: fatalny stan osiedlowych dróg
Emocje wzbudziła część poświęcona problemom mieszkańców. - Od Drogi Mazurskiej 8 do ul. Sportowców nie ma żadnego chodnika! Wzdłuż płotu przedszkola, korzenie rosnących drzew wybiły płyty chodnikowe i matki z wózkami muszą iść ulicą. Ludzie tędy chodzą do apteki, do przychodni zdrowia - alarmowała jedna z mieszkanek. Kolejna zgłaszała problem braku oświetlenia przy ul. Puszkina. - To dojście do przystanku, a nie ma żadnej latarni - sygnalizowała.
Na spotkanie przyszli również właściciele posesji przy Drodze Mazowieckiej: - Jechał pan prezydent bądź inny urzędnik tym traktem? W tej chwili nie można nim przejechać rowerem, wózkiem z dzieckiem, a samochody dostają tak w "kość", że pewnie trzeba będzie wkładać pieniądze w ich naprawy - dodawała mieszkanka z Drogi Mazowieckiej.
- Problem drogowej infrastruktury na wszystkich osiedlach jest zaniedbany. Trzeba do jego rozwiązania podejść kompleksowo i zdobyć finansowanie - uważa Maciej Glamowski. - To, co mogę teraz obiecać to, że w miarę możliwości, w ramach bieżącego utrzymania dróg, będziemy wykonywali doraźne remonty i naprawy.
Prezydent dodał też: - Znowu wrócę do szpitala. Gdybyśmy nie musieli regulować straty lecznicy, to wyremontowałbym wam wszystkie ulice na osiedlu. Powtórzę: nie możemy brać odpowiedzialności za szpital, który obsługuje prawie pół miliona pacjentów, a grudziądzanie stanowią mniejszość.
Potrzeba więcej patroli interwencyjnych
Ludzie także dopominali się o większą ilość patroli służb w Mniszku. Prezydent też wspomniał, że jeden z najczęściej dewastowanych biletomatów znajduje się właśnie na tym osiedlu. Nie lepiej jest z wiatami przystankowymi.
Mariusz Sędzicki, komendant Straży Miejskiej w Grudziądzu: - Staramy się dyslokować służby na całe miasto równomiernie. W najbliższym czasie będziemy zatrudniali nowych strażników i obiecuję, że będzie więcej patroli w Mniszku.
Mieszkańcy z kolei pochwalili działanie ekopatrolu straży miejskiej. Stwierdzili, że funkcjonariusze w tym zakresie działają dobrze i są obecni tam gdzie ich potrzeba.
Głos zabrał również radny PiS-u z tego osiedla, Krzysztof Kosiński. - Pan musi względem mieszkańców Grudziądza stanąć w prawdzie. Brakuje panu 304 mln zł. Za co chce pan wykonywać zadania, o których pan tu mówi? Pan przedstawia pewien świat kolorowych jarmarków, kolorowych światełek, obiecuje różne inwestycje przy tym myląc lokalizacje. Trzeba zastosować prawdziwy program naprawczy. Apelujemy, aby te drobne sprawy: naprawy ulic, wykonać jeszcze ze środków które zostały.
Problemy szpitala ciągną na dno miasto
Maciej Glamowski: - Marzę o mieście normalnym, które dobrze się rozwija, a nie ciągle jest przedstawiane w czarnych barwach, jak tu jest źle, beznadziejnie. Otóż tutaj są cudowni ludzie, mają normalne swoje potrzeby: dziura w jezdni, latarnia. Za niewydolność systemu zdrowia nie możemy ponosić odpowiedzialności jako miasto. Zadłużenie szpitali to 15 mld złotych w Polsce. Grudziądzka lecznica ma 450 mln zł długu. Z jednej strony popełniono dużo błędów przy budowie, która została źle sfinansowana, z drugiej strony mamy supernowoczesną lecznicę, jesteśmy z jej dumni. Nie można jednak zaklinać rzeczywistości, że system ochrony zdrowia w Polsce działa poprawnie.
Wśród inwestycji planowanych dla Mniszka, władze wymieniają m.in.: budowę Drogi Mazowieckiej, remont nawierzchni pętli autobusowej z nowym odprowadzeniem wody szacowany na ok. 597 tys. zł, remont ul. Tatrzańskiej.
CZYTAJ TEŻ: Na sportowe szkolenie dzieci i nastolatków, 855 tys. zł otrzymają grudziądzkie kluby
Gorąco dyskutowano też o niskiej dotacji z miasta na klub sportowy "Stal". Do tego tematu wrócimy w osobnym artykule.
ZOBACZ WIDEO.
