W powiecie rypińskim dopłaty powierzchniowe dostanie 3346 rolników. Połowa z nich otrzyma też dodatkowe dopłaty za gospodarowanie na obszarach o niekorzystnych warunkach (ONW). I choć na obie dopłaty gospodarze wypisywali jeden wniosek, na dopłaty z ONW będą musieli poczekać aż zakończy się przelewanie na konta dopłat powierzchniowych.
Wczoraj Narodowy Bank Polski przelał pieniądze na 5 tysięcy kont, ale to na razie "rozruch". Dziennie ma być obsłużonych 6 razy więcej.
- Wysłaliśmy pierwsze listy z nazwiskami ponad tysiąca rolników, którzy wypełnili wnioski bezbłędnie. To mniej więcej
jedna trzecia
uprawnionych do dopłat. Sukcesywnie sporządzamy kolejne listy - informuje Wojciech Tuchalski, kierownik Biura Powiatowego ARiMR w Rypinie.
Dane o wysokości wypłat są poufne. Kierownik może jedynie podać, że wypłaty w powiecie rypińskim wynoszą średnio ok. 5 tysięcy złotych dla rolnika (bez ONW).
W powiecie golubsko-dobrzyńskim na dopłaty czeka 3372 gospodarzy. Nazwiska ponad 1600 już znalazły się na listach, które Biuro Powiatowe ARiMR w Golubiu - Dobrzyniu wysłało do swojej centrali. - Cały czas powstają decyzje administracyjne i cały czas sporządzamy kolejne listy - zapewnia Jacek Herbowski, kierownik biura. W tym powiecie do dodatkowych dopłat (ONW) zakwalifikowane zostały gospodarstwa w całej gminie Golub-Dobrzyń. Pieniędzmi z dopłat interesują się
nie tylko rolnicy,
ale też... komornicy i Urzędy Skarbowe. - Mieliśmy zapytania komorników i Urzędu Skarbowego w tej sprawie, ale to było wcześniej, gdy jeszcze nie było decyzji administracyjnych o wypłatach - nie ukrywa kierownik Herbowski. Agencja nie ujawnia danych o rolnikach, ani nie udziela informacji na temat wypłat. W biurze powiatowym informują jedynie, że rolnicy w powiecie golubsko-dobrzyńskim otrzymają od kilkuset złotych do kilkuset tysięcy złotych. Zależnie od powierzchni, na której gospodarują.
Z Unii do rolnika
Jadwiga Aleksandrowicz
Wczoraj rozpoczęły się pierwsze wypłaty unijnych dotacji dla rolników. Na razie na konta płyną dopłaty powierzchniowe.