- Bardzo dobrze, że droga Przysiersk - Bukowiec została poszerzona. Świetnie, że wycięto wzdłuż niej drzewa. Ale rondo, które zbudowano na jej końcu jest zmorą kierowców ciężarówek, których na tym odcinku jeździ bez liku - tłumaczy jeden z nich.
Chodzi m.in. o dostawców firmy Schumacher w Polednie.
- Większość kierowców z zachodu Polski nawigacja kieruje z drogi Chojnice - Świecie do Bukowca, a stamtąd do Poledna - tłumaczy kierowca TIR-a. - Nie było problemu, dopóki nie powstało nowe rondo. Niestety, jest tak ciasne, że wielu z nas musi najeżdżać na wyspę pośrodku. Ciężki sprzęt rolniczy też będzie miał problem, żeby zmieścić się na tym rondzie, ciekawi nas więc, kto je wymyślił i dlaczego to zrobił?
Adam Meller, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Świeciu tłumaczy, że rondo ma poprawić bezpieczeństwo w Bukowcu i i wiąże się z tym wyprowadzenie ciężkiego ruchu ze wsi.
- W połowie lipca postawimy znaki, które ograniczą tonaż dopuszczany na drodze od Przysierska. To przez ciężki ruch drogi powiatowe są niszczone - wyjaśnia dyrektor.
Ograniczenie tonażu będzie możliwe dzięki wznowieniu ruchu na trasie Parlin - Różanna.
- Do tego czasu wiadukt w Gawrońcu zastąpi solidny nasyp i ciężarówki będą mogły jeździć po tej drodze - dodaje dyrektor.
A co z tymi, które muszą wjechać do centrum wsi oraz z kombajnami i innym, wielkim sprzętem rolniczym?
- Po to wyspa na rondzie jest niska, żeby - jeśli jest taka potrzeba - można było na nią najechać - odpowiada Meller.