W Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu pokazał dwie ekspozycje - cykl fotografii "Obnażeni", na których można podziwiać takie postaci, jak m.in. Amy Winehouse, Kate Moss i Micka Jaggera oraz drugą "Okaleczeni: świadectwo wojny", gdzie można zobaczyć poruszające fotografie brytyjskich weteranów wojen w Iraku i Afganistanie. Adams spotkał się z publicznością chwilę przed otwarciem wystawy. To wyjątkowe fotografie, które warto zobaczyć. Można to zrobić do końca stycznia 2016 roku. Więcej o wystawie w kolejnych naszych materiałach.
Przeczytaj także: Malkovich potrafi przybrać każdą tożsamość [zdjęcia]
Choć było to bodaj najważniejsze wydarzenie trzeciego dnia festiwalu, były oczywiście także inne. Goście Camerimage mogli między innymi wziąć udział w warsztatach "Canon EOS C300", prowadzonych w Wyższej Szkole Gospodarki przez Sturla Brandth Grøvlena. Mogli także obejrzeć dwa filmy walczące o nagrody w Konkursie Filmów Polskich - "Miasto 44" oraz "Chemia", a po ich projekcjach spotkać się z ich twórcami.
Za nami także pierwsza część retrospektywy filmów Marcela Łozińskiego, polskiego dokumentalisty, który na Camerimage 2015 otrzymał nagrodę specjalną za wybitne osiągnięcia w swojej dziedzinie. Kolejna część już jutro wieczorem. Z publicznością spotkał się m.in. Łukasz Żal, autor zdjęć do nagrodzonej Oscarem "Idy", która przed dwoma laty zdobyła Złotą Żabę na Camerimage. Tym razem do Bydgoszczy przyjechał z filmem "Intruz". Na Camerimage pojawiła się także dokumentalistka Ewa Ewart, by pokazać swój film "Zdobyć miasto".
Wyjątkowo upłynęło również spotkanie z Sandro Millerem, autorem wystawy "Malkovich, Malkovich, Malkovich. Homage to photographic masters", jaką można oglądać od niedzieli w toruńskiej Galerii Tumult. Jutro czeka nas następna dawka festiwalowych emocji. W Operze Nova tętni życie, światła nie gasną tam właściwie wcale. I tak będzie do soboty. Zapraszamy do udziału w kolejnych wydarzeniach tegorocznego Camerimage.
Wczoraj z widzami spotkał się Marcel Łoziński, jeden z najbardziej znanych polskich reżyserów dokumentów, który w sobotę odebrał Nagrodę Camerimage za Wybitne Osiągnięcia w Filmie Dokumentalnym.
Przed spotkaniem, w ramach retrospektywy wyświetlono dwa jego filmy „Żeby nie bolało|” kontynuację filmu „Wizyta” z 1974 roku oraz „Tonia i jej dzieci”. I to głównie opowieść o nich zdominowała poniedziałkowe spotkanie.
Reżyser zdradzał tajniki realizacji filmów. - Musiałem ciąć, Urszula otworzyła się za bardzo, nie mogłem umieścić pewnych jej wypowiedzi w filmie. Każdy reżyser powinien wyczuć moment, którego nie należy przekraczać - mówił.
***
Wideo: Marcel Łoziński o bohaterce filmu "Żeby nie bolało" i "Wizyta" Urszuli Flis