- Złapałem się za głowę, gdy zobaczyłem, jak fachowcy ocieplają szczyt budynku numer 7 przy ulicy Żwirki i Wigury w Świeciu. Robię to skandalicznie, wbrew podstawowym zasadom! - alarmuje Czytelnik.
Styropian niedługo spadnie
Chodzi mu o tempo prac. Co ciekawe, zbyt szybkie. - W jeden dzień ekipa położyła styropian na całym szczycie To nijak ma się do technologii. Nie wspominając o skuwaniu starej warstwy młotkiem. Tak zwany fachowiec szczotkował, zmywał i dwa razy gruntował sty-ropian. Kto to widział, żeby tak to robić? Spółdzielnia Mieszkaniowa wyrzuca nasze pieniądze. Według mnie, z tego docieplenia nic nie będzie. Niedługo wszystko spadnie na trawnik - denerwuje się Czytelnik.
Ocieplanie w Świeciu prowadzone jest na kilku budynkach. Także przy ul. Marii Skłodowskiej-Curie 1B. Tam z kolei mieszkańcy narzekają na ślimacze tempo prac. - Chociaż trudno odeprzeć argumenty ekipy, że ściany naszego bloku są krzywe i przez to wszystko się wlecze - komentuje mieszkaniec budynku.
Bo było ciepło
Wszystkie sygnały docierają do Dariusza Zawadzińskiego, prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej w Świeciu. - Okazuje się, że wśród lokatorów mamy wielu fachowców. Jednak nie zawsze mają rację. Na przykład w sprawie szczytu budynku nr 7 przy ulicy Żwirki i Wigury. Mógł być docieplony szybciej dzięki pogodzie - zapewnia prezes.
Według Zawadzińskiego, potwierdziła ta kontrola, którą - po interwencji mieszkańca - Spółdzielnia zarządziła we wspomnianym budynku. - Był upał. W takich okolicznościach unigrunt odparował w dwie godziny. Nie było powodu czekać na to całą noc. Nie mamy zastrzeżeń do prac w tym budynku - zapewnia Zawadziński.
