Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabawki trują dzieci

Agnieszka Wirkus
Na opakowaniu lub metce powinna być też umieszczona informacja, czy zabawką mogą się bawić dzieci poniżej trzech lat.
Na opakowaniu lub metce powinna być też umieszczona informacja, czy zabawką mogą się bawić dzieci poniżej trzech lat. infografika Monika Wieczorkowska
Rodzice, uważajcie jakie zabawki kupujecie swoim pociechom. W sklepach pojawia się coraz więcej niebezpiecznych dla waszych maluchów bubli!

Kolorowe koraliki "Bindeez" miały być magiczne. Wystarczyło ułożyć je na podkładce i spryskać wodą, żeby tworzyły wzory. Teraz okazuje się, że mają też inne właściwości. Po połknięciu zamieniają się w "pigułki gwałtu", powodując zatrucie i utratę przytomności. Przekonało się o tym czworo australijskich dzieci. Do czasu wycofania koralików ze sprzedaży, zatruły się nimi też maluchy w USA, Danii i Nowej Zelandii.

W Polsce sprzedano dotychczas ok. 49 tys. zestawów koralików "Bindeez". Choć u nas żadne dziecko się nimi nie zatruło, importująca zabawki spółka COBI, wycofuje je ze sklepów. Niemiecka firma zbada, czy do produkcji koralików użyto niebezpiecznej substancji, która doprowadziła do zatrucia australijskich dzieci.

Chińska tandeta
- Kiedy słyszę kolejne doniesienia o niebezpiecznej zabawce, to dostaję gęsiej skórki - mówi mama 3-letniej Zosi. - Nie wiem już co mam kupować mojej córce. Niebezpieczna okazuje się już nie tylko chińska tandeta, ale i produkty renomowanych firm.

Fakt. To już kolejna wadliwa zabawka wykryta w tym roku. Wcześniej z rynku wycofano m.in. zestawy Polly Pocket i Barbie firmy Mattel. Zabawki, tak samo jak koraliki "Bindeez" zostały wyprodukowane w Chinach.

Jeśli kupiłeś
Spółka COBI, która zajmowała się dystrybucją koralików "Bindeez" w Polsce, rozpoczęła przyjmowanie zwrotów tych zabawek. Klienci mogą wymienić koraliki na sprawdzone i bezpieczne, domagać się zwrotu kosztów koralików lub całego zestawu. Do dokonania zwrotu nie jest potrzebny paragon. Wystarczy tylko przesłać zabawkę. Więcej informacji można znaleźć na stronie internetowej www.cobi.pl i pod numerem telefonu (022) 615 70 64 wew. 101.

- Importer - zgodnie z prawem - musi wprowadzić na rynek bezpieczną zabawkę. Nikt nie zmusza go jednak do przeprowadzenia jakichkolwiek testów. Wystarczy, że przedstawi nam wyniki badań, które wykonał producent - wyjaśnia Grażyna Kociszewska, naczelnik Wydziału Nadzoru Rynku i Bezpieczeństwa Produktów w Wojewódzkim Inspektoracie Inspekcji Handlowej w Bydgoszczy. - Żeby do sklepów nie trafiały niebezpieczne zabawki, musiałaby być kontrolowana każda ich partia.

Błąd w fabryce
W Unii Europejskiej gwarancją jakości zabawek jest znak CE. Przynajmniej teoretycznie. Znajdował się on bowiem też na koralikach "Bindeez".

- Co z tego, że produkt ma to oznakowanie i przeszedł pozytywnie wszystkie badania, gdy błąd zostanie popełniony w fabryce - twierdzi Grażyna Kociszewska. - Wystarczy, że do produkcji zostanie użyty niewłaściwy środek. A nieszczęście jest gotowe, gdy zabawka zawiera zwiększoną ilość związków chemicznych tzw. ftalanów lub ołów.

Ftalany znajdują się w gumowych zabawkach dla niemowlaków. Gdy jest ich za dużo, mogą doprowadzić do alergii.

Sprawdź etykietę
Rodzice mają kilka sposobów na zakup bezpiecznych zabawek. Niektórzy wybierają tylko drewniane produkty, inni unikają małych elementów.

Fachowcy radzą, aby podczas zakupów zwrócić uwagę m.in. na to, czy do zabawek dołączona jest instrukcja obsługi w języku polskim oraz opisany jest sposób jej konserwacji.

Na opakowaniu lub metce powinna być też umieszczona informacja, czy zabawką mogą się bawić dzieci poniżej trzech lat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska