pomorska.pl/krajswiat
Więcej informacji z kraju przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/krajswiat
Do zabójstwa doszło we wtorek rano w Szczecinie przy ulicy Tama Pomorzańska Sprawca 83-letniej matce zadał kilka ciosów nożem w klatkę piersiową.
Sąsiadka, która była świadkiem tych scen mówiła: - Myślałam, że to kot. Drzwi do mieszkania były uchylone. Weszłam do środka. W kuchni Jurek siedział na
matce okrakiem i powiedział do mnie, że ją właśnie zabija.
Sąsiadka wezwała pomoc.
Gdy policjanci przyjechali na miejsce, próbowali reanimować starszą panią. Bez skutku. Lekarz pogotowia stwierdził zgon.
Mężczyzna bez oporu dał się skuć kajdankami.
- Mówiła do mnie po rosyjsku, a to Rosjanie odpowiadają za Smoleńsk - tak miał tłumaczyć powody zabicia matki.
Zamordowana kobieta pochodziła ze Wschodu. Według sąsiadów, mogła używać rosyjskich słów, gdy kłóciła się z synem