Zablokują drogi

Tak zdeterminowani są mieszkający przy ulicach: Głównej, Nowodworskiego, Warszawskiej i Cegielnianej. Od 20 lat czekają na obwodnicę i już dłużej nie chcą.

Wystosowali apel do burmistrza, w którym napisali, że ulice nie są dostosowane do obecnego natężenia ruchu. Ściany domów pękają od wstrząsów wywoływanych przez tiry. Zażądali zbadania koncentracji azbestu, który ulatnia się z okładzin hamulcowych oraz tarcz sprzęgieł samochodów. I rozpoczęcia prac przy obwodnicy. - Władze miasta zawsze zaczynały budowę przed wyborami. A po wyborach była cisza - informują.

Niewiedza, czy lekceważenie

W odpowiedzi otrzymali od burmistrza pismo, że przekaże apel do Zarządu Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy. A także, że urząd nie może udzielić informacji, kiedy budowa obwodnicy się rozpocznie, bo nie będzie inwestorem.

Autorzy apelu są oburzeni. - To jest indolencja, niewiedza, czy lekceważenie wyborców? - pyta Edmund Muszyński. Zapowiada, że w tej sytuacji przystąpią do blokady dróg przelotowych w mieście. - Blokować będzie 80 osób. Będziemy chodzić po przejściu dla pieszych po dwie godziny dziennie - informuje Muszyński.

Zakaz dla tirów

Protest planują pod koniec maja. Dają jednak władzom jeszcze jedną szansę. Domagają się natychmiastowego wprowadzenia zakazu jazdy dla tirów powyżej 7,5 ton na trasie Świecie - Tuchola w kierunku na Chojnice i Czersk oraz rozpoczęcia wykupu gruntów pod budowę obwodnicy. Ich zdaniem, powinna ona zaczynać się w Szumiącej i przed Rudzkim Mostem odbijać w kierunku Cekcyna, a następnie biec przez Miejski Rów i za Wymysłowem, na skrzyżowaniu z Kiełpinkiem, do Bladowa.