Wczoraj pracownicy ministerstwa chwalili się dziennikarzom, co zrobili w ciągu ostatnich 100 dni. Sukcesy (głównie zapowiedzi i projekty) spisali na dziewięciu stronach. Na żadnej nie ma wzmianki o ocenie z zachowania, ale wiceminister Jarosław Zieliński zapowiedział, że ranga tej oceny wzrośnie już od przyszłego roku szkolnego, wtedy będzie traktowana na równi z ocenami z polskiego czy matematyki.
Ministerstwo planuje też miłe rzeczy dla uczniów, np. nauczanie języka angielskiego już od pierwszej klasy szkoły podstawowej. - W marcu gotowe będą zasady przyznawania środków samorządom, które zatrudnią wykwalifikowanych nauczycieli i wprowadzą naukę angielskiego - wyjaśniał rzecznik resortu, Mieczysław Grabianowski.
MEiN zapowiedziało też obniżenie o rok wieku dzieci wchodzących w obowiązek szkolny - naukę w szkole rozpoczynałyby już 6-latki, a 5-letnie dzieci byłyby objęte obowiązkowym przygotowaniem przedszkolnym. Nie ma szacunków, ile kosztowałoby przyspieszenie i kiedy by objęło cały kraj. - Na razie planujemy wprowadzenie obowiązkowego wychowania przedszkolnego dla 5-latków w pięciu województwach o najniższym wskaźniku opieki przedszkolnej - wyjaśniał wczoraj Mieczysław Grabianowski. Ani województwa kujawsko-pomorskiego, ani pomorskiego na tej liście nie ma.
Z miłych informacji dla nauczycieli: ministerstwo edukacji nie wycofuje się z zapowiedzi wprowadzenia wynagrodzeń za egzaminowanie maturzystów - zmiany legislacyjne są już w toku. MEiN szacuje, że za pracę w czasie egzaminów ustnych trzeba będzie zapłacić 10 mln złotych.
Zachowujcie się, dzieciaki
Od następnego roku szkolnego ocena z zachowania będzie decydowała o promocji do następnej klasy - ministerstwo edukacji jest już tego pewne, chce tylko popracować nad kryteriami oceny.