Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zadłużona rodzina nie ma bieżącej wody, prądu i ogrzewania. Miasto zaproponowało jej inny lokal

Katarzyna Piojda [email protected] tel. 52 32 63 155
Pani Teresa już się pakuje, chociaż nie wie, czy wziąć mieszkanie proponowane przez ADM.
Pani Teresa już się pakuje, chociaż nie wie, czy wziąć mieszkanie proponowane przez ADM. Jarosław Pruss
Najemcy zastanawiają się jednak, czy przyjąć to mieszkanie. - Bo to jeden pokój na nas, trzy osoby - mówią.

Pół wieku tu mieszkam - opowiada pani Teresa, mieszkanka kamienicy przy ul. Zamoyskiego w Śródmieściu. A teraz pakuje rzeczy. I nie ma pewności, czy przeprowadzi się tam, gdzie powinna.
Ściany w pokoju, widać, były niedawno malowane. Mebelki też ujdą. Reszta nadaje się do wymiany albo remontu. Kobieta ma ubrane dwa grube swetry, a i tak jej zimno.

Od ponad roku w kamienicy nie ma prądu, wody, ogrzewania. Poprzedni właściciel kamienicy odciął media lokatorom. Za długi. To mieszkańcy głównie z kwaterunku. Prawie wszyscy zadłużeni. Właściciel, chcąc pozbyć się najemców, zaczął im windować czynsze. Oni sobie z tego nic nie robili. Sami wyprowadzić się nie zamierzali, a kamienicznik usunąć ich nie mógł. No, chyba że zapewniłby inne mieszkania. A tego nie zrobił.
Słychać wiertarki, stukanie młotami. To ekipa działająca na zlecenie firmy Moderator, nowego właściciela, szykuje mieszkania w stanie deweloperskim.

Przeczytaj także: Lokatorzy, którzy nie mają wody, mogą się umyć u znajomych

Ale tutaj żyją jeszcze dwie rodziny. Pozostałe się wyprowadziły. Albo same sobie znalazły inne mieszkania, bo nie wytrzymały w tych warunkach, albo im miasto poszukało. - Z powództwa właściciela kamienicy sprawa trafiła do sądu, w efekcie czego w październiku zapadł wyrok eksmisyjny z prawem do lokalu socjalnego - tłumaczy Magdalena Marszałek, rzeczniczka Administracji Domów Miejskich.
Gmina musiała więc wskazać inne mieszkania lokatorom z Zamoyskiego.
ADM na liście oczekujących na przydział mieszkania socjalnego ma około 900 rodzin. Czasem trzeba czekać latami, ale w tej sprawie administracja zadziałała błyskawicznie. - W takiej sytuacji wyroki realizowane są poza kolejnością - wyjaśnia rzeczniczka administracji.

Jedna rodzina w najbliższych dniach wyprowadzi się do Łęgnowa.A druga? - Zostaliśmy we troje na jednym dużym mieszkaniu: moja siostra z mężem i ja, wdowa - dodaje pani Teresa. - Teoretycznie żyjemy razem, ale w osobnych pokojach. Teraz administracja proponuje nam, żebyśmy razem zamieszkali w kawalerce przy ulicy Przemysłowej.

Lokatorzy zastanawiają się, czy mieszkać dalej po ciemku, w nieogrzewanym mieszkaniu, bez bieżącej wody, czy przyjąć propozycję od miasta. Dodają, że mieszkanie jest za ciasne dla trojga. I za daleko od centrum.- Rodzinie wskazaliśmy samodzielny lokal socjalny o powierzchni mieszkalnej zgodnej z przepisami - zaznacza Magda Marszałek. - Przez lokal socjalny należy rozumieć ten, którego powierzchnia pokoi przypadająca na jedną osobę w rodzinie nie może być mniejsza niż 5 metrów kwadratowych.
Wczoraj pani Teresa z rodziną pojechała zobaczyć mieszkanie na Przemysłowej. Jeszcze się wahają, czy je przyjąć.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska