Już od kilkunastu lat, niedługo po Wszystkich Świętych miasto opanowuje muzyka. - Ta impreza to nasza mała tradycja – mówi Arkadiusz Gralak, dyrektor Miejskiego Centrum Kultury. - Aczkolwiek wydarzenie ma już inny styl niż na początku. Kiedyś dominowały zaduszki jazzowe, jednak jak świat długi i szeroki tak ludzie mają różne gusta, a my bierzemy to pod uwagę.
W tym roku salę kolumnową im. Edwarda Stachury w odrestaurowanej części zabytkowego dworca kolejowego opanowały znane przeboje polskiej muzyki filmowej. Na scenie zaprezentowała się Joanna Aleksandrowicz - aktorka i wokalistka młodego pokolenia ze Zduńskiej Woli. Występowała m.in na deskach Teatru Muzycznego w Gdyni, Teatru Polskiego we Wrocławiu czy Novej Scenie w Bydgoszczy.
Nie chodzi jednak tylko o muzykę. - Ta impreza ma skłaniać do zadumy i refleksji – przyznaje Arkadiusz Gralak. - Chcemy, by nasi odbiorcy zastanowili się nad tym jaką spuściznę zostawili po sobie wszyscy artyści i działacze kultury, którzy patrzą na nas z góry i cieszą się koncertami razem z publicznością.
Impreza w sali kolumnowej była też okazją do ogłoszenia ważnych wieści. - Rozpoczynamy proces nadania imienia Miejskiemu Centrum Kultury – zapowiada dyrektor. - Chcielibyśmy, by ten moment nastąpił w 60-tą rocznicę otwarcia placówki, 21 maja 2021 roku. Naszym patronem będzie Marian Szafrański, wybitny dyrektor MCK, który nadał mu nowy rytm i charakter.
