Zagrali z diabelską mocą. Red Devils Chojnice pokonały Celarex Chorzów [zdjęcia]

RED DEVILS - CLEAREX 6:1 (1:0)

TABELA:

1. Wisła Krakbet Kraków 11 26 57:23
2. Gatta Active Zd. Wola 11 23 37:26
3. Clearex Chorzów 11 19 28:33
4. Rekord Bielsko-Biała 11 18 50:35
5. GAF Jasna Gliwice 11 17 32:33
6. KGHM Chrobry Głogów 11 16 33:36
7. Red Devils FC Chojnice 11 15 33:31
8. Pogoń '04 Szczecin 11 15 36:39
9. Red Dragons Pniewy 11 12 16:24
10. Gwiazda Ruda Śląska 11 10 21:35
11. AZS Un. Śl. Katowice 11 8 28:47
12. AZS Un. Gd. Gdańsk 11 6 31:40

Bramki: Dmytro Kharchenko 2 (8, 21 ), Jakub Mączkowski (23), Łukasz Sobański 2 (27, 40) - Daniel Wojtyna (35).
RED DEVILS: Jacek Burglin , Vladyslav Bondarenko - Tomasz Kriezel, Łukasz Sobański, Karol Jączkowski, Dmytro Kharchenko, Patryk Laskowski I, Mihail Sundeev, Jakub Mączkowski, Vitaliy Kolesnik I, Vadym Ivanov.
CLEAREX: Damian Purolczak I , Mirosław Miozga, Tomasz Golly, Krzysztof Salisz, Mariusz Seget, Mateusz Omylak, Michał Grecz, Daniel Wojtyna, Piotr ŁopuchI, Tomasz Ulfik, Patryk Mitkowski, Dawid Pasierbek, Konrad Podobiński I, Tomasz Rabczak.

W poniedziałkowy wieczór sportowych emocji nie brakowało. O takim scenariuszu "Czerwone Diabły" nawet nie mogły marzyć. Siódmy zespół pokonał trzecią drużynę w tabeli.
Wprawdzie to zawodnik Clearexu za
groził jako pierwszy bramce Jacka Burglina, ale nasz golkiper okazał się skuteczniejszy. Kilka minut później okazję do otwarcia wyniku wykorzystał Dmytro Kharchenko. Goście szukali sposobności, aby odpowiadać na ataki Ivanova, Kriezela czy Mączkowskiego, ale interweniował niezawodny Burglin. Do końca pierwszej połowy żaden z zawodników nie pokonał już golkipera przeciwników.

Druga odsłona należała do gospodarzy. Pięć razy pokonali Damiana Purolczaka. Sygnał do ataku dał Kharchenko ponownie trafiając w siatkę rywala kilkanaście sekund po gwizdku rozpoczynającym tę część. Dwie minuty później gola zdobył Jakub Mączkowski. Kolejny na listę strzelców wpisał się Łukasz Sobański, a po wprowadzeniu lotnego bramkarza - strzałem do pustej bramki wynik podwyższył Vadym Ivanov. Jubilat od razu usłyszał "Sto lat" od kibiców. Rywalowi udało się odpowiedzieć honorowym trafieniem. Na pięć minut przed końcem meczu, po wycofaniu bramkarza, dokonał tego Damian Wojtyna. Ostatnie słowo miał Sobański, który tuż przed końcem postawił kropkę nad "i".

Mecz z Clearexem był - być może - ostatnim pod wodzą trenera Tomasza Aftańskiego. Po spotkaniu szkoleniowiec, który początkowo zapowiadał, że wraca na trzy mecze, nie przyznał, że definitywnie kończy przygodę w Chojnicach. - Dziękuję zawodnikom za zaangażowanie i serce - mówi Tomasz Aftański. - To była fantastyczna przygoda, która nie musiała tak się skończyć, ale zawodnicy świetnie zareagowali na zmianę. Zespół ma potencjał i może walczyć o najwyższe cele. Działacze staną na wysokości zadania i takich widowisk kibice obejrzą więcej. Mam kilka dni na przemyślenie. Propozycję, by zostać dostałem przed meczem. Razem idziemy w dobrą stronę.

Pozostałe mecze: Red Dragons Pniewy - Gatta Active Zduńska Wola 0:3, AZS Un. Gd. Gdańsk - KGHM Chrobry Głogów 9:1, Wisła Krakbet Kraków -Gwiazda Ruda Śląska 6:1, AZS Un. Śl. Katowice - Rekord Bielsko-Biała 5:4,GAF Jasna Gliwice - Pogoń '04 Szczecin 1:4.