- Chcemy, żeby studenci państwowych uczelni mieli jasno wypisane obowiązki szkoły wobec nich - tłumaczy pomysł Bartosz Loba, rzecznik Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Może to być np. określenie dokładnej ilości godzin danych przedmiotów w toku pięcioletnich studiów czy też gwarancja, że w tym czasie uczelnia nie zażąda od studenta żadnych specjalnych opłat, choćby za egzamin komisyjny lub atrakcyjne praktyki - wskazuje rzecznik, ale podkreśla, że o tym co znajdzie się w umowach zdecydują sami studenci.
Szef samorządu studenckiego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika pierwszy raz słyszy o takiej propozycji. - Dlatego trudno mi cokolwiek komentować - mówi Jakub Stanowski i dodaje, że z punktu widzenia toruńskiej uczelni specjalne umowy dla studentów studiów bezpłatnych są niepotrzebne. - Szkoła należycie wywiązuje się ze swych obowiązków - zapewnia. - To raczej bardziej potrzebne jest na uczelniach prywatnych, zwłaszcza w świetle ostatnich afer.
Podobnego zdania jest Daria, studentka politologii na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego. - To chybiony pomysł - uważa dziewczyna. - Uczelnia zapewnia wszystko co powinna, nawet zagraniczne wyjazdy na studia czy praktyki są zupełnie bezpłatne.
Z kolei Kuba, świeżo upieczony student kulturoznawstwa bydgoskiej uczelni cieszy się z ministerialnych planów. - Musiałem zrezygnować z prywatnych studiów, bo zlikwidowali mój kierunek i chciałbym mieć pewność, że tutaj tego nie zrobią - tłumaczy żak, którego popiera w tym myśleniu Jakub Stanowski. - Są mniej popularne kierunki, na które zgłaszają się pojedynczy studenci i umowy z uczelnią byłyby dla nich gwarancją, że nie zostaną na lodzie z powodu ich likwidacji - przyznaje szef samorządu UMK.
Nieco inaczej sprawę widzi rzecznik UKW. - Umowę podpisuje się na usługę, a studia dzienne są jakąś formą takowej, ale opłacaną przez państwo, więc nie wiem czy umowa ze studentem jest zasadna - zastanawia się Tomasz Zieliński, ale zaznacza, że, jeśli zmiany zostaną wprowadzone, uczelnia bez problemu się dostosuje.
Ministerstwo chce, by umowy weszły w przyszłym roku akademickim.