https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakończenie sezonu motoryzacyjnego w Grudziądzu. Jaki był? [zdjęcia]

dd/pb
Na trasie objazd pokazowy w wykonaniu Łukasza Gorczyckiego.Podczas oficjalnego zamknięcia sezonu, rozegrano kilka konkurencji. Dominowały hondy. Autem zlotu wybrano  samochód Marka Dąbrowy, najniższym samochodem była  honda Rafała Litwińskiego, a najgłośniejszym honda Artura Piaseckiego. W timeattaku oraz jeździe na dochodzenie triumfował Wojciech Klusek, oczywiście, w hondzie.Tytuł klasyka zlotu publiczność w głosowaniu powierzyła vw golfowi, którym przyjechał Krzysztof Domagalski.Wiele kłopotów  kierowcom sprawiła „jazda z liną”. Musieli w niej pokonać tor, tak szybko, aby ziemi nie dotknęła kilkumetrowa lina, którą  trzymali w lewej ręce. W tej konkurencji wszyscy jechali fiatem 500, a zwyciężył Paweł Płuciennik.
Na trasie objazd pokazowy w wykonaniu Łukasza Gorczyckiego.Podczas oficjalnego zamknięcia sezonu, rozegrano kilka konkurencji. Dominowały hondy. Autem zlotu wybrano samochód Marka Dąbrowy, najniższym samochodem była honda Rafała Litwińskiego, a najgłośniejszym honda Artura Piaseckiego. W timeattaku oraz jeździe na dochodzenie triumfował Wojciech Klusek, oczywiście, w hondzie.Tytuł klasyka zlotu publiczność w głosowaniu powierzyła vw golfowi, którym przyjechał Krzysztof Domagalski.Wiele kłopotów kierowcom sprawiła „jazda z liną”. Musieli w niej pokonać tor, tak szybko, aby ziemi nie dotknęła kilkumetrowa lina, którą trzymali w lewej ręce. W tej konkurencji wszyscy jechali fiatem 500, a zwyciężył Paweł Płuciennik. Piotr Bilski
- To był bardzo udany sezon - mówi Krzysztof Aniołowski, prezes grudziądzkiej delegatury Automobilklubu Toruńskiego. W ostatniej imprezie udział wzięło 50 samochodów.

Podczas oficjalnego zamknięcia sezonu, rozegrano kilka konkurencji. Dominowały hondy. Autem zlotu wybrano samochód Marka Dąbrowy, najniższym samochodem była honda Rafała Litwińskiego, a najgłośniejszym honda Artura Piaseckiego. W timeattaku oraz jeździe na dochodzenie triumfował Wojciech Klusek, oczywiście, w hondzie.

Tytuł klasyka zlotu publiczność w głosowaniu powierzyła vw golfowi, którym przyjechał Krzysztof Domagalski.
Wiele kłopotów kierowcom sprawiła „jazda z liną”. Musieli w niej pokonać tor, tak szybko, aby ziemi nie dotknęła kilkumetrowa lina, którą trzymali w lewej ręce. W tej konkurencji wszyscy jechali fiatem 500, a zwyciężył Paweł Płuciennik.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska