Jak się dowiedzieliśmy, protokół liczy 70 stron, a załączniki - 600 stron. - Musi upłynąć termin na złożenie zastrzeżeń, wtedy dopiero zostaną sformalizowane środki prawne - mówi Piotr Prokopowicz, zastępca okręgowego inspektora pracy w Gdańsku.
Teraz prenumerata cyfrowa tańsza o połowę!
Przypomnijmy, postępowanie dotyczyło kwestii nienawiązania stosunku pracy z panią sprzątającą. Czy PIP zaleci jej zatrudnienie i czy będzie kara? Na odpowiedzi trzeba poczekać. Jest natomiast kara dyrektora NFZ-u po kontroli, która zaczęła się 1 grudnia ub.r. To 6 tys. 498 zł. Dziś burmistrz Jolanta Fierek zastanowi się z dyrektorem jednostki Wiesławem Czechowskim, czy składać zażalenie. Pierwsza ocena - suma nie jest porażająca, a SP ZOZ ma środki na jej pokrycie. Największa jej część - 2 tys. 600 zł dotyczy zwrotu świadczeń za pacjentów z innych gmin, których przyjęto w placówce jako przypadki nagłe. Kontrolerzy zakwestionowali taką ich klasyfikację, bo za nagłe wizyty uchodzą te, kiedy jest zagrożenie uszczerbku na zdrowiu lub utraty życia. Burmistrz komentuje - o zwrot można byłoby poprosić lekarzy kontraktowych, ale tak nie uczyni. Dyrektor jest bez winy, poprosi go o rozmowę z owymi lekarzami, by zwracali większą uwagę na te przypadki. 1 tys. 300 zł za to, że lekarz rehabilitant nie przyjmował jednak dwa razy w tygodniu, w tym raz od godz. 13 do 18. Podobna suma za brak pełnej, pisemnej informacji o placówce. 1 tys. 220 - placówka nie przekazywała do NFZ-u informacji w razie zastępstwa personelu (urlopy, choroby). Jest też kara umowna - 67 zł.
INFO Z POLSKI odc.22 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju.