Zapisywać można się było na kilka kierunków.
Dr Marcin Czyżniewski, rzecznik UMK wyjaśnia: - Dla chętnych na studia I stopnia przygotowaliśmy ok. 8 tys. miejsc spośród 15 tys., które w ogóle oferujemy. Nadal kontynuujemy zapisy na studia II stopnia i niestacjonarne.
Najwięcej osób, tu nie ma zaskoczenia, chciałoby zostać lekarzem. Na te studia zapisało się aż 4400 osób. Na kolejnych miejscach są: prawo - 1960, farmacja - 1400, finanse i rachunkowość - 955 oraz bezpieczeństwo wewnętrzne - 750. Pierwszy kierunek ścisły - chemia znalazła się dopiero na 16 pozycji. To jednocześnie kierunek zamawiany z tysiączłotowym miesięcznym stypendium dla najlepszych.
- Młodzież, która przychodzi na studia na uniwersytet wybiera nadal przede wszystkim kierunki humanistyczne. Zainteresowani ścisłymi wolą politechniki - uważa Czyżniewski.
Na UMK najtrudniej będzie dostać się na japonistykę, gdzie o jeden indeks walczy prawie 10 osób, anglistykę - 8,5, administrację i prawo - 6,5 oraz bezpieczeństwo wewnętrzne - 6,2 (nie ma jeszcze limitu miejsc na kierunki medyczne).
Akademiki. Cena zależy od standardu
O tym, kto zostanie przyjęty na studia zdecydują wyniki matur. Wszystko okaże się 12 lipca o godz. 14. Zakwalifikowani będą musieli dostarczyć komisji dokumenty do 18 lipca.
Czytaj e-wydanie »