Święta w Zakopanem nie są - na szczęście dla branży turystycznej - puste. Choć do ostatniej chwili ważyły się losy wielu rezerwacji, goście dopisali. Wiele pensjonatów i hoteli zapełniło się w wigilię. Górale organizowali dla swoich gości kolacje świąteczne.
- Myśmy planowali przyjechać na święta do Zakopanego od kilku lat. W końcu zgadaliśmy się ze znajomymi z Poznania i przyjechaliśmy. Nocujemy w hotelu Hyrny. Mieliśmy zapewnioną kolację wigilijną. Wszystko świetnie przygotowane, a dla nas odpoczynek - mówi starsze małżeństwo ze Śląska, które święta w górach spędza ze znajomymi z Poznania. - Nie trzeba było się męczyć w kuchni, nie było krzątaniny i zamieszania z przygotowaniem wigilii. Raz na jakiś czas taki odpoczynek się należy - śmieją się Ślązacy.
Z podobnych powodów święta w górach zdecydowało się spędzić wielu Polaków. Co ciekawe, na świąteczne dni w góry przyjechało bardzo wielu Ukraińców, którzy na co dzień mieszkają i pracują w Polsce. - Nasze święta przypadają później. Teraz jednak mamy kilka dni wolnego, więc postanowiliśmy skorzystać z zimy w Zakopanem - mówią młodzi Ukraińcy, którzy nocują na zakopiańskiej Olczy.
W Zakopanem w święta pojawiło się także sporo wycieczek Azjatów. Ci pojawiali się na Krupówkach, ale także na stokach narciarskich.
W sobotę 25 grudnia - gdy znów zaczął sypać śnieg - mnóstwo turystów ruszyło na spacery po mieście. Zapełniły się zakopiańskie Krupówki. Znów trudno było znaleźć wolne miejsce parkingowe w centrum miasta. Zapełniły się także restauracje i karczmy.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
