Po raz pierwszy zorganizowano tu Gminną Biesiadę Sołecką i od razu na wysokim poziomie. Zgłosiło się wprawdzie tylko 8 spośród 17 sołectw gminie, ale za to każde pokazało, że mieszkańcy potrafią rywalizować i świetnie się przy tym bawić.
Każde z sołectw miało własny namiot ze smakołykami i własne "terytorium" do rywalizacji, a konkurencje były nader widowiskowe, jak choćby rzut gumowcami czy przerzucanie na odległość wielkiej opony.
Uczestnicy i organizatorzy paradowali w koszulkach z okolicznościowym logo, a konkurencje oceniało jury. Dopingowali zarówno i liczni widzowie, i rywale z konkurencyjnych ekip. Sołectwa zaskakiwały pomysłowością, jak choćby Sinki, które do reklamowania wsi wystawiły sołtysaGrzegorza Kicińskiego, a ten opowiedział o niej... śpiewająco, w dodatku rapując. POrzy okazji ujawniło się wiele talentów literackich i artystycznych, dzremiacych w mieszkańcach poszczególnych sołectw.
Nieco trudności sprawiło bicie piany z pięciu jaj, bo wysoka temperatura na dworze sprawiła, że białka nie bardzo dały się ubijać. Ale zabawy było mnóstwo. Brali w niej aktywny udział gminny samorządowcy, którym powierzono odpowiedzialne zadania, m.in.w jury.
Rywalizację wygrało sołectwo Zakrzewo, drugie miejsce zajęło sołectwo Kolonia Bodzanowska, a trzecie -- Ujma Duża. Były oczywiście puchary i nagrody, a potem wspólne pląsy aż do północy.