
Zwróć uwagę na porę, o jakiej oglądasz mieszkanie
Agenci nieruchomości i przedstawiciele deweloperów stosują czasem pewną sztuczkę: prezentują mieszkanie w godzinach, gdy niektóre problemy z lokalem są niewidoczne. Przykładowo mieszkanie położone przy szkole pokazuje się klientom w weekend, żeby nie słyszeli krzyków dzieci. Z kolei lokale przy ruchliwych ulicach prezentowane są poza godzinami szczytu. W efekcie kupujący nieraz dopiero po przeprowadzce odkrywa, że mieszka w hałaśliwym, wiecznie zakorkowanym miejscu.

Masz dużo więcej rzeczy, niż ci się wydaje
Większość z nas nie zdaje sobie sprawy, ile przedmiotów ma poupychanych w rozmaitych pomieszczeniach, schowkach i szafach. Dlatego często popełnianym błędem jest zakup zbyt małego mieszkania lub np. rezygnacja z piwnicy czy komórki lokatorskiej. Potrzebujesz tej dodatkowej przestrzeni bardziej, niż sądzisz!

Nowe nie znaczy dobre
Nowiutkie okna w świeżo wybudowanym mieszkaniu? Choć wyglądają pięknie, wcale nie ma gwarancji, że są dobrze zamontowane. Ten, kto „kupuje oczami”, może się bardzo zdziwić, odkrywając po wprowadzeniu się, że po nowych parapetach ścieka deszcz. Dlatego wszystkie elementy mieszkania należy bardzo dokładnie sprawdzić i w razie czego domagać się od dewelopera poprawek. Na odbiór mieszkania można też np. zabrać fachowca, który szybko wyłapie błędy.

Rozmieszczenie gniazdek jest ważniejsze, niż sądzisz
Kwestia z pozoru drobna – rozmieszczenie gniazdek w mieszkaniu – będzie mieć kolosalne znaczenie dla komfortu domowników. Jeśli nie chcesz latami męczyć się z podłączaniem odkurzacza do gniazdka za szafą albo z dokupowaniem kolejnych przedłużaczy, zwróć na ten detal uwagę. Pamiętaj też, że meble nie zawsze będą stały tak, jak to sobie wyobrażasz teraz – dlatego gniazdka z kilku stron pokoju to dobry pomysł.