- Ileż to razy widziałem paniska i paniusie wychodzących ze swych dacz z workami pełnymi śmieci, stawiających je przy ulicy. Na zwrócone uwagi reagowali: - Przyjeżdżamy tu wypocząć, a nie przejmować się śmieciami. Postawcie pojemnik, to będziemy tam je wrzucać - usłyszałem w Zakładzie Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Koronowie.
- A to przecież wytwórca śmieci ma obowiązek - zgodnie z ustawą sejmowa i uchwałą rady gminnej - podpisać umowę na wywóz śmieci i porządek na terenie swej posesji. O porządek u siebie dbają. Za płotem ma zadbać gmina.
- W Pieczyskach dacze mają nie ludzie biedni, ale majętni - to głos Czytelnika. - Domy bogate, auta wypasione - czasem kilka - przed domami. Stać tych ludzi przecież na zlecenie wywozu śmieci. Ale - po co - skoro nikt ich za to nie ściga?
A powinien. Znamy gminy, które rygorystycznie kontrolują mieszkańców. Wzywają do ratusza, by przedstawili umowy i faktury na wywóz śmieci i nieczystości ciekłych, gdy nie mają szamb.
W gminie Osielsko jest od tego straż gminna. - W zeszłym roku nałożyliśmy mandaty za 4000 zł - mówi komendant municypalnych Krzysztof Lipiński. - 100 zł za brak podpisanej umowy, tyle samo za brak faktury, bo samo podpisanie umowy wystarczy. Za podrzucenie śmieci do lasu czy na ulicę do 500 zł.
W Szubinie nie mają municypalnych. Sprawdzaniem umów trudni się tam jeden urzędnik. - "Nęka" ludzi, chodzi od domu do domu, wzywa do urzędu. I jest w swym systematycznym działaniu bardzo skuteczny. A jak kto bardzo oporny, kierujemy sprawę do sądu grodzkiego - opowiada burmistrz Ignacy Pogodziński. - I to Temida karze opornych mieszkańców grzywnami.
- U nas nad Zalewem Koronowskim są m.in. rodzinne ogrody działkowe - mówi Ryszard Chrzanowski, dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Koronowie. - Tylko dwa: "Olszewka" i dawny "Romet" mają podpisane z nami umowy na wywóz śmieci. Pozostałe nie. Łącznie na 1000 działek mamy tylko 21 podpisanych umów...
Nic więc dziwnego, że tyle śmieci - nie tylko w Pieczyskach. Również na brzegach Zalewu Koronowskiego. I na parkingach leśnych (np. pod Bożenkowem) w drodze z Koronowa do Bydgoszczy.
- Koronowo ma zakład karny - to kolejny głos Czytelnika. - Nie mogą posprzątać lasów?
Ale gmina Koronowo i wypoczywający na jej terenie mają jeszcze jeden problem: szamba.
Rocznie wodociągi na terenie tej gminy sprzedają ponad 6000 odbiorcom 1 mln 50 tys. m sześciennych wody. Kanalizację ma tylko 2000 odbiorców. Pozostali - szamba. Umowy na wywóz nieczystości płynnych ma podpisanych 500. Do oczyszczalni ścieków trafia łącznie około 600 tys. m sześciennych. Ile zużywa się do podlewania ogródków? Załóżmy, że 200 tysięcy... Gdzie jest reszta ścieków?
Czytaj e-wydanie »