Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamiast na recykling poszły... z dymem

Piotr Wiśniewski
Z płonących lodówek wydobywa się fosgen, który jest bardzo niebezpieczny dla zdrowia
Z płonących lodówek wydobywa się fosgen, który jest bardzo niebezpieczny dla zdrowia archiwum/Jarosław Pruss
Tony starego sprzętu AGD spłonęły w pożarze. Okazuje się, że być może nie musiało tak być.

Zbiórką tego rodzaju odpadów w Bydgoszczy bezpłatnie chciała zająć się warszawska firma. Odmówił jej urząd miasta.

W listopadzie doszło do pożaru składowiska starego sprzętu AGD przy ul. Toruńskiej. W ogniu stanęły m.in. lodówki oraz agregaty z olejami.

Pożar przy ulicy Toruńskiej. Ogień strawił składowisko sprzętu AGD [wideo, zdjęcia]

Zdarzenie to poruszyło pana Piotra Widucha, właściciela firmy Thornmann Recycling. - Około dwa lata temu złożyliśmy władzom miasta ofertę zbiórki takiego sprzętu, który poddajemy recyklingowi. Chcieliśmy robić to za darmo. Odmówiono nam i jakby tego mało, urząd miasta robił nam wyraźnie pod górkę za każdym razem, gdy próbowaliśmy w jakikolwiek sposób prowadzić takie zbiórki w Bydgoszczy - opowiada Widuch.

- Teraz dowiaduje się, że tony starych lodówek, którymi moglibyśmy się zająć poszły z dymem. W dodatku jest to bardzo niebezpieczne. Wraz z dymem do powietrza wydostaje się fosgen - bardzo szkodliwy dla zdrowia gaz. Ponadto z tego rodzaju sprzętu do wód gruntowych mogły dostać się freony, które są jeszcze większym zagrożeniem. Włosy jeżą mi się na głowie, że mogło dojść do takiego pożaru - tłumaczy właściciel firmy.

- Jesteśmy sprawdzoną firmą. Zbiórki starego sprzętu AGD prowadzimy np. w Warszawie. Tam w ciągu jednego dnia potrafimy zebrać go aż około 25 ton. - mówi Piotr Widuch.

- Oczywiście jest to bardzo cenna inicjatywa. Sądzę jednak, że roztrząsanie w tej chwili sprawy oferty składanej około dwa lata temu jest niepotrzebne - mówi Hanna Pawlikowska z Wydział Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska.

Pożar składowiska sprzętu AGD w Bydgoszczy [wideo, zdjęcia]

- Firma, która zajmuje się wywozem odpadów wielkogabarytowych, w tym właśnie np. lodówek, wyłaniania jest w drodze przetargu. Oczywiście byłoby to do zrobienia, by wyłonić oddzielną firmę, która zajmowała by się jedynie zbiórką i recyklingiem sprzętu AGD. Niestety, praktyka pokazuje, że podczas prowadzenia takich akcji mieszkańcy wystawiali by do wywozu nie tylko stare lodówki oraz agregaty, ale też inne odpady, jak np. stare tapczany. Ich wywóz również musi zostać wtedy przeprowadzony, więc tak czy siak zajmować musiałaby się tym tylko jedna firma. - tłumaczy Hanna Pawlikowska.

Niestety, nie udało nam się wczoraj ustalić kto jest właścicielem składowiska sprzętu AGD przy ul. Toruńskiej 304. Od urzędników otrzymaliśmy jedynie zapewnienia, że nie odpowiada za nie urząd miasta. Do tematu będziemy jednak jeszcze wracać na naszych łamach.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska