https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zapomniana dzielnica, zapomniana droga

Tekst Łukasz Fijałkowski
Mieszkańcy ulicy na dziurawej od kilku lat drodze
Mieszkańcy ulicy na dziurawej od kilku lat drodze Łukasz Fijałkowski
O mieszkańcach ul. Pod Dębową Górą zapomnieli chyba wszyscy. A już na pewno służby drogowe, które od kilku lat nie naprawiają tej drogi.

- Mieszkam na tej ulicy już 30 lat - mówi Genowefa Górna.- Mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że jest ona całkowicie zaniedbana przez Miejski Zarząd Dróg. Około 10 lat temu na drodze położone zostały betonowe płyty i na tym się skończyło - kontynuuje mieszkanka.- Zimą również nikt nie zajmował się odśnieżaniem. A przecież była tak ciężka w tym roku - podkreślają mieszkańcy. Pługi przejeżdżały przez ul. Chrobrego, ale naszą za każdym razem omijali - skarżą się.

Dziury jakie powstały po zimie są ogromne. Teraz gdy jest sucho, jadąc uważnie można je ominąć. Jednak nocą, szczególnie gdy pada deszcz powstają kałuże przez które nie widać ubytków drogi. Jeden z mieszkańców przyznał się, że z tego właśnie powodu co rok wymienia zawieszenie w samochodzie.

Co na to Zarząd Dróg?

- Jest to droga gminna, 3 kategorii utrzymania - _mówi Agnieszka Kobus - Pęńsko, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg.- _Do końca września wykonamy na pewno cząstkowe naprawy tej drogi. Dziury na które narzekają mieszkańcy znikną - podkreśla rzecznik.

- Gdy w Sylwestra chowałam mojego męża, musiałam na własny koszt wynająć odpowiednią maszynę do odśnieżania - mówi Genowefa Górna.- W przeciwnym razie nie dostałabym się na cmentarz. Nikt o nas tutaj nie dba.

W lutym w SP nr 2 odbyło się spotkanie mieszkańców z dyrekcją Miejskiego Zarządu Dróg. Niestety okazało się, że w najbliższych planach nie ma przewidzianego remontu tej drogi.

_- Składaliśmy oficjalne pisma z prośbą o zajęcie się tą sprawą, ale niestety do tej pory nic to nie dało - _mówią rozżaleni mieszkańcy. Rok temu na tej właśnie drodze zdarzył się wypadek. Potracone zostało dziecko, które bawiło się blisko jezdni.

Na skróty

Samochody jadące od ul. Chrobrego do ul. Batorego, skracają sobie drogę jadąc właśnie przez ul. Pod Dębowa Górą i nie zważają na ograniczenie prędkości. Na całej drodze obowiązuje 40 km na godzinę.

Policja zdaniem mieszkańców właściwie wcale tu nie zagląda, a tą drogą przejeżdżają tez samochody ciężarowe. Dużo łatwiej jest tędy dojechać do Urzędu Celnego. Mimo że na początku drogi jest zakaz wjazdu pojazdów powyżej 2,5 tony. Przez ten ciągły ruch droga jest bardzo zniszczona.

- Niestety ani na ten rok, ani na przyszły nie są przewidziane w naszym budżecie wydatki na gruntowny remont tej drogi. Po prostu nie mamy na to pieniędzy - kończy rzecznik.

Do sprawy wrócimy

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska