Na drodze wojewódzkiej nr 233 dzieją się codziennie po południu niemal dantejskie sceny: korek tworzy się już na wiadukcie za bydgoskim osiedlem Błonie i sięga do centrum Białych Błot, a to ok. 2,5 km. Na korki wpływa ogromne natężenie ruchu i fakt, że w Białych Błotach trzeba zwolnić, a nawet zatrzymać się przed czerwonym światłem na przejściu dla pieszych.
– Każdy, kto jedzie tym odcinkiem drogi wojewódzkiej, wie, jak wielki jest to problem – powiedział wczoraj na konferencji prasowej w ratuszu Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy. – Dlatego tak ważne jest sprawne skomunikowanie Bydgoszczy z węzłem przyszłych dróg ekspresowych S5 i S10 w Białych Błotach. Już kilka miesięcy temu zebraliśmy się w gronie partnerów i podjęliśmy decyzję o rozpoczęciu starań o usprawnienie przejazdu. Nie mamy jeszcze pomysłu, skąd wziąć pieniądze, ale około 40 milionów złotych na budowę to nie jest wielka kwota.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Decyzja zapadła, ale pierwszym formalnym krokiem było wczorajsze podpisanie w ratuszu listu intencyjnego w sprawie wykonania Studium Techniczno- Ekonomiczno-Środowiskowego (STEŚ) dla obwodnicy Białych Błot. Podpisali go przedstawiciele władz Bydgoszczy, Białych Błot, urzędu marszałkowskiego w Toruniu, Dróg Wojewódzkich, Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, wojewody kujawsko-pomorskiego. Liderem inwestycji jest gmina Białe Błota.
W studium określony zostanie przebieg obwodnicy, a właściwie kilka możliwych wariantów. – Na razie trudno mówić o najbardziej prawdopodobnym wariancie – stwierdza Rafał Bruski. – Wiadomo, że drogę można poprowadzić na lewo lub prawo do miejscowości. Na pewno będzie przebiegać obok domów, ale będzie ich mniej niż przy obecnej trasie.
STEŚ pozwoli za 1,5 do 2 lat ogłosić przetarg w trybie „Projektuj i buduj”.
– W tym czasie zadbamy o pieniądze na budowę. Będziemy ich szukać w naszych budżetach i budżecie państwowym – zapewnił Bruski.
– Bardzo cieszy współpraca samorządu i administracji rządowej – powiedział Józef Ramlau, wicewojewoda kujawsko-pomorski. – Zważywszy na szczytny cel, znalezienie środków na budowę nie będzie żadnym problemem. Najbardziej będą się cieszyć mieszkańcy gminy Białe Błota, ale też bydgoszczanie, bo dla nich będzie to jedna z najlepszych arterii dojazdowych do S5 i S10. Nowa droga przyczyni się do rozwoju Bydgoszczy.
Czytaj także:Mikołaj Bogdanowicz: Dobrze się czuję, gdy trzeba decydować [rozmowa]
Wicewojewoda dodał, że po oddaniu do użytku dróg S5 i S10 natężenie ruchu w rejonie Białych Błot jeszcze bardziej wzrośnie. Wtórował mu Zbigniew Ostrowski, wicemarszałek województwa, określając sytuację po oddaniu S5 i S10 i połączeniu ich na węźle Białe Błota jako szczególną. Przy okazji uporządkowany zostanie jeden z elementów systemu dróg wojewódzkich.
– Już teraz deklarujemy wydanie pierwszych pieniędzy w przyszłym roku na dokumentację. W budżetach umawiających się stron znajdą się pieniądze na budowę – stwierdził Ostrowski.
Jacek Grzywacz, przewodniczący Rady Gminy Białe Błota, przekonuje, że wszelkie boczne połączenia w tej miejscowości nie dają już pozytywnych efektów, nie rozładowują korków. Po wybudowaniu obwodnicy mieszkańcy będą mieli lepsze połączenie z Bydgoszczą, a za pośrednictwem S5 i S10 dosłownie z całym światem.
– Budowa obwodnicy Białych Błot splata się z naszymi planami. Właśnie wykonujemy koncepcję przebudowy węzła Białe Błota, aby polepszyć skomunikowanie dróg ekspresowych S5 i S10 z nową drogą wojewódzką. Bardziej nawet chodzi nam, aby ruch na trasie Gdańsk – Poznań był bardziej płynny – mówi Jarosław Gołębiewski, dyrektor bydgoskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. – Jednym z elementów tej przebudowy będzie rondo od strony węzła na wysokości ulicy Kaplicznej, które umożliwi płynny wjazd z nowej drogi wojewódzkiej na węzeł i zjazd z niego – dodaje.
Info z Polski - przegląd najciekawszych informacji z kraju [7.12.2017]