Butelka oleju za 17500 zł?
Denominacja oznaczała, że Polacy przestali zarabiać i wydawać miliony. Jeden nowy złoty odpowiada odtąd za 10 000 starych złotych sprzed reformy walutowej.
1 stycznia 1995 roku złotówka straciła cztery zera. I ta np. za butelkę oleju słonecznikowego zamiast płacić 17 500 zł, dawaliśmy 1,75 zł, a średnia pensja z 5 328 000 zł zmieniła się w 532,80 zł. Wróciły zapomniane grosze. Stare pieniądze były jednak w obiegu jeszcze do 1 stycznia 1997 roku.
W 1994 roku wszyscy Polacy byli milionerami. Dobre, miesięczne pensje sięgały 10-20 milionów złotych. Portal Money.pl wspomina, że denominację przygotowała ówczesna prezes Narodowego Banku Polskiego, Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Nowe banknoty
Już w listopadzie 1994 roku pokazała po raz pierwszy nowe nominały - 20 i 50 nowych złotych. Na banknotach, drukowanych w Wielkiej Brytanii, były wizerunki polskich królów - na 10 złotych Mieszka I, na 20 złotych Bolesława Chrobrego, a na 50 złotych Kazimierza Wielkiego. Weszły one do obiegu 1 stycznia 1995 roku, a tego samego dnia ważność straciły stare nominały 20 i 50 złotych.
Polecamy także: Sprawdź, jak wyglądały pieniądze przed denominacją [ZDJĘCIA]
Kolejne nowe banknoty - 100 i 200 złotowe (z wizerunkami Władysława Jagiełły i Zygmunta Starego), wprowadzono do obiegu dopiero 1 czerwca 1995 roku.
Reforma walutowa wprowadziła w pierwszych dniach 1995 roku totalny chaos. Wiele sklepów było zamkniętych, bo musiały się przestawić na księgowanie transakcji w nowych pieniądzach. W bankach tworzyły się ogromne kolejki, bo ludzie nie radzili sobie z wypełnianiem dokumentów przelewowych i zleceń w nowych pieniądzach.
Ile konkretnie zarabiali polscy pracownicy w latach 50., 60., 70., 80. i 90. ubiegłego wieku? Po odpowiedzi zapraszamy do poniższej galerii (dane z ZUS):
