https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zarobki. Włocławianom kiepsko płacą

Joanna Lewandowska
fot. sxc
Nasze pensje znacznie odbiegają od średnich zarobków sąsiadów z Torunia i Bydgoszczy. Słabo zarabiają mieszkańcy Włocławka a jeszcze gorzej powiatu włocławskiego.

www.pomorska.pl/wloclawek

Więcej informacji z Włocławka znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/wloclawek

Dane Głównego Urzędu Statystycznego dotyczące wysokości naszych pensji wcale nie dziwią tych, którzy szukają pracy. - Nie wiem, czy jest drugie takie miasto, jak Włocławek, w którym nie dość, że znalezienie pracy bez odpowiednich znajomości graniczy z cudem, to jeszcze oferuje się tak niskie wynagrodzenia - mówi Małgorzata Lewandowska, włocławianka, która wciąż nie traci nadziei, że kiedyś opuści szeregi bezrobotnych. - Już nawet nie marzę o tym, żeby pracować w swoim zawodzie, czyli kelner - barman, bo lata nie te. Ale mogę sprzątać, sprzedawać, lub robić cokolwiek innego. Niestety, u nas są tylko oferty dla ludzi młodych, zwłaszcza studentów albo dla emerytów i rencistów. Wiadomo, dla tych, za których nie trzeba płacić ZUS.

Także na ulicach Włocławka trudno spotkać zaskoczonych informacją, że zarabiamy znacznie mniej niż inni Polacy. Przychodnie, których poprosiliśmy o komentarz zgodnie narzekają, że pracodawcy ich nie rozpieszczają. Przeciwnie wykorzystują, zmuszają do nadgodzin i pracy w weekendy nie oferując za to wynagrodzenia. Jednak, kiedy prosimy o podanie nazwiska, natychmiast kończą utyskiwania. Bo przecież lepsza ta praca niż żadna....
Przeciętne miesięczne wynagrodzenie mieszkańca powiatu włocławskiego wynosi 2231 zł brutto, czyli 1500 zł do ręki. Mieszkaniec Włocławka zarabia o ponad 500 zł więcej. Średnie wynagrodzenie włocławian znacznie odbiega od zarobków nie tylko warszawiaków, którzy za swoją pracę inkasują średnio co miesiąc ponad 4,5 tys.zł, ale także mieszkańców większości polskich miast. Jedyną pociechą dla włocławian, którzy ze średnią zarobków wynoszącą 86 proc. średniej krajowej są na szarym końcu tabeli jest to, że jeszcze gorzej od nich mają mieszkańcy powiatu włocławskiego, którzy zarabiają najmniej w całym województwie kujawsko-pomorskim. Tylko w czternastu powiatach spośród trzystu istniejących w naszym kraju płacą gorzej niż we włocławskim.

Przeglądając lokalne gazety i strony internetowe trudno nie zauważyć, że ofert pracy we Włocławku i powiecie jest jak na lekarstwo. Osoby, które poszukują zatrudnienia mogą liczyć na zatrudnienie za 1,2 tys. zł na rękę przy doglądaniu krów, lub zajmować się pieczeniem chleba za 1,3 tys. zł. Młode i atrakcyjne panie zapraszane są na rozmowę kwalifikacyjną do jednej z podwłocławskich firm, albo do sklepu spożywczego, gdzie mogą zarobić 1250 zł. Oczywiście pod warunkiem, że nie mają więcej niż 25 lat. W prasie jest jeszcze kilka ogłoszeń dotyczących akwizycji, która według ogłoszeniodawcy nie jest już zwykłą sprzedażą bezpośrednią, ale budowaniem sieci konsumenta, na którym ambitni mogą zarobić "przeogromne" pieniądze. Przez telefon nie łatwo ustalić, jaką ofertę dla przyszłych pracowników przygotowali przyszli pracodawcy, bo wielu nie chce zdradzić sumy, jaką zamierzają zaproponować.

Jedno jest pewne, jeśli zaproponują mniej niż 1921 zł brutto, będzie to mniej niż najniższa średnia krajowa, którą zarabiają mieszkańcy powiatu brzezińskiego w województwie łódzkim.

Komentarze 41

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
Tomasz

W Kpts niezłe zarobki  -jeszcze kilometrówka  i obiady dają...

k
kortyzol
W dniu 13.11.2009 o 20:00, Albi napisał:

I co, warto było przez tyle lat gorąco popierać komuchów?


A ty co kapitalista manufakturzysta,solidaruszek dobry duszek?
Z
Zagryziak
W dniu 19.11.2009 o 21:04, Blix napisał:

To nie ja widzę na każdym kroku problem



No i co mądralo? Właśnie TVP potwierdziŁA przed chwilą w dzienniku wieczornym, to co ja pisałem przed dwoma tygodniami. A mianowicie to, że poziom wyższych szkól w Polsce na tle szkolnictwa międzynarodowego jest denny! Jedynymi uczelniami, jak pisałem, które znalazły się na międzynarodowej liście klasyfikacyjnej znalazły się tylko dwie polskie ucxzelnie. Uj i UW.
Ty oczywiscie nie widziałeś tego problemu, który dzisiaj zobaczyła cała Polska!
Żeby podejmować dyskusję, cośtrzeba wiedzieć, chłopcze...
eeech, szkoda słow.
B
Blix
W dniu 18.11.2009 o 19:12, Zagryziak napisał:

Lecz się. Koniecznie u dobrego psychiatry, bo dotychczasowy cię oszukuje, twierdząc ze jesteś normalny.



To nie ja widzę na każdym kroku problem
Z
Zagryziak
W dniu 18.11.2009 o 19:03, blix napisał:

Żal mojego cennego czasu na takie bzdury co wypisujesz, krótko: WYJEDŹ.



Lecz się. Koniecznie u dobrego psychiatry, bo dotychczasowy cię oszukuje, twierdząc ze jesteś normalny.
B
Blix
Dziwię się, też że wierzysz w to, że używając słów z kopalińskiego wyjdziesz na mądrzejszego. Tak nie jest, bo nadal piszesz bzdury. A te twoje raporty weryfikuje życie...w urzędzie pracy. Ukończenie UW i UJ nie daję gwarancji pracy. Nie będę przepisywał słów z kopalińskiego, bo to bez celowe i tak do ciebie to nie dotrze. Będziesz do końca życia narzekał jak ci źle.
b
blix
Żal mojego cennego czasu na takie bzdury co wypisujesz, krótko: WYJEDŹ.
Z
Zagryziak
W dniu 17.11.2009 o 19:19, Blix napisał:

Czasem się trzeba zniżyć do poziomu rozmówcy. Nie przekonam go mądrymi słowami. Niech pojedzie i spróbuje na własnej skórze tego dobrobytu największych miast.To ciekawego, bo mi znajomych nie brakuje w różnych polskich miastach, no ale skoro twoim tak dobrze dobrze to wyjedź, nikt nie będzie za tobą płakał, a ty będziesz żył na europejskim poziomie w Warszawie czy innym raju. Po co płaczesz na publicznym forum? Czyżbyś był za słaby w rywalizacji z młodymi z innych miast?Skąd te procenty? Myślisz, że w Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu każdy ma robotę za 3 tys. zł? Zobacz sobie ceny mieszkań i podzwoń o pracę w tych miastach (pytaj o zarobki), to wtedy przestaniesz żyć stereotypami i zasłyszanymi bzdurami.WYJEDŹ. SPRÓBUJ. OCEŃ.



hahahaha - Ręce opadają. Wybacz! Przeceniłem cię. Nie jesteś partnerem do dyskusji na stosownym poziomie. Myślę, że znajdziesz na swoim.

Ps. I toto pisze o zniżzaniu się do czyjegoś poziomu nie mogąc zrozumieć prostych rzeczy. Szkoda pisania. Bywaj!
Z
Zagryziak
------------------------------------------------------------------------------------------------------
CYTAT(Zagryziak @ 17.11.2009, 00:51:56)
)) Ale siejesz propagandę makiaweliczną, niczym sam imć Donek w Sejmie! Najpierw walisz fantazje z tą średnią zarobkową, teraz prawisz legendę ze wzrostem studentów.
Pownieneś raczej napisać tak:
LICZBA OSÓB POSIADAJACYCH PAPIEREK UKOŃCZENIA SZKOŁY WYŻSZEJ ROŚNIE SZYBCIEJ NIŻ ILOŚC MIEJSC PRACY.
Rzecz bowiem w tym, że gdyby uczelnie "czesnobiorące" były znacznie bardziej egzekucyjne, restrykcyjne w zakresie wymgań wiedzowych - to jest prawie pewne, że tych studentów en general nie byłoby aż tylu, ilu jest i właśnie ci studenci z uczelni (rzekomo) darmowych, dla których miernikiem jest przede wszystkim wiedza, nie czesne - mieliby dość pracy! Capito senior Blix?
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

W dniu 17.11.2009 o 19:12, Blix napisał:

O wzroście liczby studentów w przeciągu ostatniego dwudziestolecia nie będę cię przekonywał, bo tak tak jakbym miał cię przekonać, że wielbłąd ma garb. Z tego jednego zdania wynika jasno, że nie rozumiesz, co czytasz! Popatrz wyżej! Specjalnie skopiowałem ci tekst mój z poprzedniego wpisu, abys JESZCZE RAZ mógł go przeczytać. Gdzie ty "geniuszu" przeczytałeś, ze kwestionuję ilość studentów???Zostawiam tę konfrontacją intelektualną bez większego komentarza! Żenujący poziom twej percepcji czytanego tekstu jest powalający !---------------------------------------------O średnich zarobkach co miałem powiedzieć to powiedziałem, a że nie zrozumiałeś to już nie moja sprawa. Gdybyś pisał po chińsku, też bym nie zrozumiał! Nikt rozumny nie pojmuje bzdur. Wykazałem ci (nie tylko zresztą ja, ale również inny adwersarz), że piszesz bzdury, podając infantylną drogę wyliczania średniej zarobkowej.-------------------------------Może też warto iść na studia?Cieszę się, że dochodzisz do konstatacji takiej. Wszelako napiszę ci, ze w Polsce niezbyt warto studiować! Chyba, ze wybierzesz jeden z tych dwu Uniwersytetów- UW w Wawie, lub UJ w Krakowie. Reszta polskich uczelni w klasyfikacji światowego poziomu jest nisko oceniana przez ARWU. Wg tej instytucji polskie szkoły wyższe (poza wymienionymi przeze mnie wyżej), zgodnie z tym co w poprzednim wpisie twierdziłem, są na nader niskim poziomie. Ale ty oczywisćie zapewne nie masz pojecia o czym piszę i zaduplikujesz znów bez związku z poprzedzajacym postem.-------------------------------------O tym, że mylisz się odnośnie poziomu na uczelniach prywatnych i państwowych też nie będę cię przekonywał, bo to bez sensu. Jasne! ...a może byś sobie przeczytał (niestety jest po angielsku ) światowy raport ARWU, o czym wspominam wyżej, co... ?------------------------------------------------Idź do urzędu pracy i zgłoś zapotrzebowanie na studentów z uniwersytetu... nie będą mieli problemu z uzbieraniem kilkuset w każdym dużym mieście.Nadal nic nie rozumiesz! Biednyś! -------------------------------------------Szkoda mojego czasu na kogoś kto żyje stereotypami i nigdy nie będzie w stanie przyjąć stanu faktycznego.



...a biednyś dlatego, że nie odróżniasz stanu BIEŻĄCEGO, o czym starasz się dość nieudolnie (nie tylko moje zdanie) pisać, od przedstawionej przeze mnie genezy zaistnianie status quo.

--------------------------------------------------

Ps. Obecnie najwyższe tempo wzrostu poziomu nauczania i bardzo wysoki poziom naukowy ( a zatem także i nauczania) posiadają uczelnie chińskie!
Wg oceny Instytutu parającego się analizą poziomu nauczania w poszczególnych krajach
B
Blix
~~Nico~~ i mylisz się co do mojej oceny, ale nie będę o prywatnym życiu opowiadał publicznie. Rusz 4 litery i wyjedź, a nie biadolisz jak masz źle i nic nie robisz.
B
Blix
W dniu 17.11.2009 o 20:14, ~Nico~ napisał:

Do Blixa ,,Jedynego człowieka na poziomie" na tym forum....ale sie uśmiałem.Jedno Tobie napiszę i zakończmy ten temat...Jestem przekonany,że to właśnie Tobie nie powiodło się w większym mieście stąd ten sceptycyzm z Twojej strony.Jak sam napisałeś tam szukają ludzi po dobrych uczelniach i z wiedzą.Widać Tobie zabrakło i jednego i drugiego.A dlaczego chcesz wracać do W-ka? Mogę się domyślać.Pewnie dlatego,że w większym mieście są inne kryteria rekrutacji,że już nie wspomnę o wymaganiach w pracy.No a z Twoimi poglądami miałbyś duże problemy z pracą jako podwładny.Zakładam więc,iż Jesteś jednym z szefów może nawet byłych szefów,ktorym los poskąpił szczęścia i teraz próbujesz usilnie chwycić się nadarzającej okazji powrotu.Wiesz co Blix nie wracaj do tego miasta bo to za małe miasto na takie nieszczęście jakim Ty jesteś.My podobnych do Ciebie już mamy i co gorsza wciąż przybywa nowych.Dlatego daruj sobie powrót.Przecież jak sam twierdzisz jesteś podobno wykształconym człowiekiem więc poszukaj czegoś na miarę swoich możliwości bo ....nie wypada aby człowiek tak ,,wykształcony'' marnował się w takim mieście jakim jest Włocławek.Sayonara Blix Temat zakończony.....



Różnica między tobą, a mną polega na tym, że ja nie z jednego pieca chleb jadłem (nie w jednym mieście pracowałem) i potrafię docenić to co mam. A ty będziesz całe życie lamentował jak masz źle... Ktoś kto ma głowę na karku wszędzie jest w stanie się dorobić. A ten kto pół życia lamentował jak ma źle do końca życia będzie tak robił... Wrócę tam, gdzie mi się podoba i dobrze mi z tym będzie. Chcesz coś zmienić w swoim życiu to rób to, a nie płaczesz... Spróbuj życia we Wrocławiu czy Poznaniu... Póki co narzekaniem do niczego nie dojdziesz.
~Nico~
Do Blixa ,,Jedynego człowieka na poziomie" na tym forum....ale sie uśmiałem.Jedno Tobie napiszę i zakończmy ten temat...Jestem przekonany,że to właśnie Tobie nie powiodło się w większym mieście stąd ten sceptycyzm z Twojej strony.Jak sam napisałeś tam szukają ludzi po dobrych uczelniach i z wiedzą.Widać Tobie zabrakło i jednego i drugiego.A dlaczego chcesz wracać do W-ka? Mogę się domyślać.Pewnie dlatego,że w większym mieście są inne kryteria rekrutacji,że już nie wspomnę o wymaganiach w pracy.No a z Twoimi poglądami miałbyś duże problemy z pracą jako podwładny.Zakładam więc,iż Jesteś jednym z szefów może nawet byłych szefów,ktorym los poskąpił szczęścia i teraz próbujesz usilnie chwycić się nadarzającej okazji powrotu.
Wiesz co Blix nie wracaj do tego miasta bo to za małe miasto na takie nieszczęście jakim Ty jesteś.My podobnych do Ciebie już mamy i co gorsza wciąż przybywa nowych.Dlatego daruj sobie powrót.Przecież jak sam twierdzisz jesteś podobno wykształconym człowiekiem więc poszukaj czegoś na miarę swoich możliwości bo ....nie wypada aby człowiek tak ,,wykształcony'' marnował się w takim mieście jakim jest Włocławek.
Sayonara Blix

Temat zakończony.....
B
Blic
W dniu 17.11.2009 o 15:13, ~Nico~ napisał:

Do ,,geniuszu ,,BlixaZ Tobą Blix tak poza tym to wszystko w porządku?.a Włocławek stał się wsią.Czytaj ze zrozumieniem człowieku.A jak uważasz inaczej to już Twój problem.Twoja wiedza jest wyłącznie teoretyczna poparta niewspółmiernymi do rzeczywistości statystykami.A wiedzę wyłącznie z takich mediów jak TV to Ty sam posiadasz.Gdyby nie ta telewizja o której piszesz nie wiedziałbyś o bożym świecie.Jest druga strona tego samego medalu...Sam tak naprawdę nie Wiesz o czym piszesz bo pogubiłeś się.Skoro Twierdzisz,że we Włocławku bezrobocie jest niskie to obudź się człowieczku bo albo Masz klapki na oczach albo jesteś jednym z byłych cwaniaków,(lub 0becnych)którzy dorobili albo wciąż dorabiają kosztem innych uczciwych.Życzę zdrowia i troche więcej szarych komórek.A i jeszcze jedno... To,że w tym mieście rządzą układy,układziki i kumoterstwo to wysoce prawdopodobne,że jest to zasługą Tobie podobnych ludzi o podobnie jak Twoje wypaczonych poglądach.Pozdrawiam cieplutko bo najwyraźniej nikt Ci tego ciepła nie daje skoro Masz tak skostniałe poglądy.



Z człowiekiem żyjącym stereotypami i populizmem nie będę wchodził dyskusję, szkoda mojego czasu. I tak cię nie przekonam, bo będziesz powtarzał bzdury do końca życia. Tobie zawsze będzie źle cokolwiek by się nie działo. Źle ci we Włocławku to wyjedź i przestań biadolić na publicznym forum.
Znając życie nie zrobisz tego... sądzisz że coś ci się należy tylko z racji że żyjesz. Wyjedź do raju zwanego Poznaniem, Wrocławiem i ciesz się życiem... Tam poznasz smak ciężkiego życia.
B
Blix
W dniu 17.11.2009 o 01:07, Zagryziak napisał:

ooouuu... Cóż za "klasa" w kontrargumentacji, Bliiiix . "Jak ci się nie podoba, to wyjedź, a zobaczysz". Padłem z wrażenia siły twojego argumentu! Wglebiło mnie pionowo w podłogę ze zdumienia nad twoją logiką erystyki.



Czasem się trzeba zniżyć do poziomu rozmówcy. Nie przekonam go mądrymi słowami. Niech pojedzie i spróbuje na własnej skórze tego dobrobytu największych miast.

Wyobraź sobie mocium panie, że pracowałem czas jakiś w wawie! To prawda, że nie jest łatwo o pracę w takim mieiscie, lecz nie tak jak tutaj, bo i możliwosci są bardziej rozległe! Spotkałem także wielu włocławian tam pracujących, którzy wyjechali z Włocławka i sobie chwalili te decyzję! Rozmawiałem z nimi

To ciekawego, bo mi znajomych nie brakuje w różnych polskich miastach, no ale skoro twoim tak dobrze dobrze to wyjedź, nikt nie będzie za tobą płakał, a ty będziesz żył na europejskim poziomie w Warszawie czy innym raju. Po co płaczesz na publicznym forum? Czyżbyś był za słaby w rywalizacji z młodymi z innych miast?

Po drugie: nadal siejesz argumentację obliczoną na dotarcie (jak sam napisałeś) do prostych ludzi. Coś mi się wydaje ( po tej twojej argumentacji), że dla ciebie prosty lud, to ułomny umysłowo człek, ktory nie zauważy demagogii, jaką sie tutaj po raz kolejny parasz.
Otóż jeżeli przyjmiemy, że życie w większych miastach jest droższe o 30 % (powiedzmy) a zarobki są jednocześnie większe od włocławskich o 60% (powiedzmy) - to jaki jest wynik rachunku? Zysk, czyli lepsze życie, czy klapa, czyli nędza na ojczyźnianej obczyźnie?

Skąd te procenty? Myślisz, że w Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu każdy ma robotę za 3 tys. zł? Zobacz sobie ceny mieszkań i podzwoń o pracę w tych miastach (pytaj o zarobki), to wtedy przestaniesz żyć stereotypami i zasłyszanymi bzdurami.

WYJEDŹ. SPRÓBUJ. OCEŃ.
B
Blix
W dniu 17.11.2009 o 00:51, Zagryziak napisał:

)) Ale siejesz propagandę makiaweliczną, niczym sam imć Donek w Sejmie! Najpierw walisz fantazje z tą średnią zarobkową, teraz prawisz legendę ze wzrostem studentów. Pownieneś raczej napisać tak: LICZBA OSÓB POSIADAJACYCH PAPIEREK UKOŃCZENIA SZKOŁY WYŻSZEJ ROŚNIE SZYBCIEJ NIŻ ILOŚC MIEJSC PRACY. Rzecz bowiem w tym, że gdyby uczelnie "czesnobiorące" były znacznie bardziej egzekucyjne, restrykcyjne w zakresie wymgań wiedzowych - to jest prawie pewne, że tych studentów en general nie byłoby aż tylu, ilu jest i właśnie ci studenci z uczelni (rzekomo) darmowych, dla których miernikiem jest przede wszystkim wiedza, nie czesne - mieliby dość pracy! Capito senior Blix?



O wzroście liczby studentów w przeciągu ostatniego dwudziestolecia nie będę cię przekonywał, bo tak tak jakbym miał cię przekonać, że wielbłąd ma garb. O średnich zarobach co miałem powiedzieć to powiedziałem, a że nie zrozumiałeś to już nie moja sprawa. Może też warto iść na studia?

O tym, że mylisz się odnośnie poziomu na uczelniach prywatnych i państwowych też nie będę cię przekonywał, bo to bez sensu. Idź do urzędu pracy i zgłoś zapotrzebowanie na studentów z uniwersytetu... nie będą mieli problemu z uzbieraniem kilkuset w każdym dużym mieście.

Szkoda mojego czasu na kogoś kto żyje stereotypami i nigdy nie będzie w stanie przyjąć stanu faktycznego.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska