Zaraz potem na miejsce przyjechał dzielnicowy i policjant prewencji. Zabrali do radiowozu poszkodowanego i pojechali za złodziejem.
- Kiedy droga się skończyła, policjanci pobiegli za mężczyzną. Złodziej porzucił traktor i zaczął uciekać pieszo. Funkcjonariusze po krótkim pościgu zatrzymali mężczyznę - relacjonuje komisarz Anna Kowalik, oficer prasowy policji w Nisku.
Szybko okazało się, że 26-latek ma cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami. Badanie stanu trzeźwości wykazało 1,6 promila alkoholu w jego organizmie. Trzeźwiał w policyjnym areszcie do następnego dnia. Stróże prawa ustalili, że 26-letni mieszkaniec Gwoźdźca wybrał się na dyskotekę do oddalonego o 30 kilometrów Zarzecza. Do lokalu 26-latka przywiózł kolega. Miał go również stamtąd odebrać i odwieźć do domu. Mężczyzna bawił się w dyskotece do rana, pijąc alkohol.
- Nad ranem nie mógł się dodzwonić do kolegi, a potem rozładował mu się telefon. Wyszedł z dyskoteki i kierował się w stronę centrum Zarzecza. Bezskutecznie próbował zatrzymywać samochody, by któryś kierowca podwiózł go do domu. W końcu postanowił, że ukradnie ciągnik i tak też zrobił - dodaje komisarz policji.
26-latek będzie odpowiadać przed sądem za kradzież i jazdę pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz wbrew zakazowi.
Zobacz także: 34-latek zaatakował metalowym prętem pracownicę stacji benzynowej. Obezwładnił go świadek zdarzenia
(Źródło:pomorska.pl)