Mężczyzna ukradł autobus MZK
Przypomnijmy, że w miniony piątek (15.11.2024) doszło do nietypowego zdarzenia. Około godz. 19.40 dyżurny bydgoskich policjantów otrzymał zgłoszenie dotyczące kierowcy autobusu miejskiego, który w Zielonce spowodował kolizję z osobowym oplem, po czym nie zatrzymując się, odjechał. Natychmiast w rejon zostały skierowane przez dyżurnego patrole ruchu drogowego bydgoskiej komendy. Chwilę później jeden z nich zatrzymał mężczyznę w jednym ze sklepów w Białych Błotach. Nieopodal stał również zaparkowany autobus komunikacji miejskiej noszący ślady uszkodzeń powstałych w wyniku zdarzenia drogowego.
Cała historia ma jednak swój początek na terenie zajezdni autobusowej w Bydgoszczy
Wspomniany kierowca autobusu to tak naprawdę pasażer, który niezauważony wjechał tam, śpiąc na tylnym siedzeniu. Kiedy kierowca zaparkował pojazd i z niego wyszedł po zakończeniu trasy, 51-latek wykorzystał chwilę nieuwagi personelu i wyjechał nim z terenu zajezdni autobusowej, pokonując kolejne ulice, aż dojechał do Białych Błot. Okazało się również, że mężczyzna ma sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów - wydany przez Sad Rejonowy w Bydgoszczy. W międzyczasie policjanci docierali do kolejnych osób pokrzywdzonych w zdarzeniach drogowych z udziałem autobusu.
- 51-latek został zatrzymany i trafił do policyjnej izby zatrzymań. Odpowie za zabór pojazdu w celu krótkotrwałego użycia, złamanie sądowego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów, a także za spowodowanie 4 zdarzeń drogowych - informuje kom. Lidia Kowalska, oficer prasowy KMP w Bydgoszczy.
W niedzielę (17.11.2024) na wniosek policjantów i prokuratora sąd tymczasowo aresztował bydgoszczanina na najbliższe trzy miesiące. Teraz czeka go kolejna sprawa w sądzie.
