Gdy inowrocławscy policjanci dowiedzieli się o planowanym przerzucie marihuany, postanowili zorganizować zasadzkę. Wiedzieli, że diler będzie podróżował volkswagenem golfem przez Kościelec.
Tam też na niego czekali. Gdy przejeżdżał, zatrzymali go do kontroli.
- W czasie przeszukania samochodu, pod jednym z siedzeń ukryta była torba z marihuaną. Można było z niej przygotować ponad tysiąc porcji - relacjonuje Izabela Drobniecka z inowrocławskiej policji.
25-letni diler trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu kara do 5 lat więzienia. Teraz policjanci chcą znaleźć odpowiedzi na dwa podstawowe pytania: skąd pochodził towar i do kogo miał trafić?
Czytaj e-wydanie »