Wczoraj (22.08.2024 r.) kryminalni inowrocławskiej policji doprowadzili do prokuratury zatrzymanego dwa dni wcześniej 38-letniego mężczyznę. Usłyszał cztery zarzuty przestępstw polegających na trzech włamaniach i kradzieży.
- W lipcu policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży z włamaniem do automatu z kulkami w centrum miasta. Sprawca wyrwał kasetkę i ukradł gotówkę. Podobnie chciał potraktować jeszcze cztery inne urządzenia, lecz nie zdołał dostać się do środka. Do takich włamań doszło dwukrotnie także w sierpniu, gdy z automatów z zabawkami zostały skradzione pieniądze - mówi asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Inowrocławiu.
Policjanci gromadzili informacje o tym, kto mógł być sprawcą przestępstw. Typowali do nich znanego im mieszkańca miasta. Ten trop okazał się trafny, bo kryminalni po analizie śladów, przystąpili do poszukiwania konkretnego mężczyzny.
- Dwa dni temu, w środę (21.08.24 r.), zauważyli go, gdy szedł jedną z ulic Inowrocławia. Zaskoczonego 38-latka zatrzymali. Trafił do policyjnego aresztu. Na podstawie zebranych dowodów było wiadomym, że to on interesował się automatami i okradł je. Ponadto mężczyzna ukradł wideodomofon z budynku przy ulicy Wałowej wyrywając go ze ściany, czym spowodował straty o wartości 1500 złotych - dodaje asp. szt. Izabella Drobniecka.
Śledczy zebrali obszerny materiał dowodowy i wnioskowali o tymczasowy areszt. To już kolejny wniosek z uwagi na to, że mężczyzna na początku sierpnia także tłumaczył się w prokuraturze za włamania, a w przeszłości był notowany za inne przestępstwa. Dozory, którymi był obejmowany, najwyraźniej nie robiły większego wrażenia na podejrzanym.
Wczoraj (22.08.2024 r.) wszystkie sprawy i materiał dowodowy oraz ponowny wniosek o areszt rozpatrywał oskarżyciel. Zdecydował objąć mężczyznę policyjnym dozorem do czasu rozprawy w sądzie. Teraz inowrocławianin ma w sumie dziesięć dozorów do wszystkich spraw gdzie przedstawiono mu zarzuty. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.
