Podczas kolejnego protestu, który zorganizowano pod Pałacem Prezydenckim, tłum zaśpiewał nietypową kolędę. Melodia z pewnością jest wszystkim dobrze znana, ponieważ pochodzi ze świątecznej pieśni "Przybieżeli do Betlejem".
Słowa jednak znacznie odbiegały od oryginału. "Stoją ludzie pod pałacem w rozpaczy, czy dla pana wolność sądów coś znaczy? Głos zabierz prezydencie, Polska jest na zakręcie. Nadszedł czas, nadszedł czas. Głos zabierz prezydencie, Polska jest na zakręcie. Nadszedł czas, nadszedł czas" - tak brzmi pierwsza zwrotka.
Adresatem kolędy jest prezydent. Latem, pod naciskiem masowych protestów przeciw upartyjnianiu sądów, Andrzej Duda zawetował dwie z trzech zgłoszonych przez PiS ustaw. Teraz sam zgłosił projekty, które w opinii ekspertów, są niekonstytucyjne.
"Jedna partia władzę dzierży, nie odda. Hipokryzja, fałsz, nienawiść sięga dna. Handlować wolnym sądem, prezydencie to niegodne. Usłysz nas" - śpiewali zebrani, którzy walczą o utrzymanie niezawisłości sądów.
Prezydent usłyszał kolędę również w Gdańsku w sobotę. Wziął tam udział w odsłonięciu bursztynowego ołtarza. Przed kościołem św. Brygidy przywitali go protestujący.
Info z Polski - przegląd najciekawszych informacji z kraju [14.12.2017]