Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zastanawiają się nad sposobem usunięcia betonowej płyty stwarzającej zagrożenie na nielegalnym kąpielisku

(RAV)
Fot. Tytus Żmijewski
- Wygląda na to, że można tę płytę usunąć, ale musimy zdobyć więcej danych, żeby móc zaproponować takie rozwiązanie - mówi dyrektor wydziału kryzysowego ratusza po zbadaniu przez nurków groźnej konstrukcji na "kąpielisku" w Opławcu.

15 m długości, 30 m szerokości, 30 cm grubości - tyle według strażaków ma betonowa płyta kryjąca się tuż pod wodą. - Za nią zaczyna się ponad trzymetrowa głębia - mówi Tomasz Płaczkowski, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy. - Na dnie jest mnóstwo zanieczyszczeń - kamieni, śmieci, złomu.

- Do tego, kiedy pracuje pobliska elektrownia jest tu bardzo szybki nurt - dodaje Adam Ferek, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego w Bydgoszczy.

To wszystko sprawia, że "kąpielisko" w Opławcu jest szczególnie niebezpieczne. Ludzie najpierw brodzą w wodzie na wspomnianej płycie, a kiedy znika im ona spod nóg spadają w głębię. Tylko w lipcu zginęły tu dwie osoby (16 i 6 lat), a od lat 60-tych 21. Ostrzegawcza tablica z tą liczbą stanęła w czwartek, a okolicę regularnie patroluje policja i straż miejska.

Nie wszystkich to jednak odstrasza. Dlatego najlepszym sposobem na uniknięcie kolejnych ofiar byłoby usunięcie płyty. Nurkowie ze straży pożarnej mieli ocenić czy jest to możliwe.

- Wygląda na to, że jest, ale przed zaproponowaniem konkretnych rozwiązań musimy zdobyć więcej danych i uzyskać opinię budowlańców - zaznacza Adam Ferek, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego Bydgoszczy. - Więcej będę wiedział w połowie przyszłego tygodnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska