Około18.30 policjant patrolujący rejon osiedla Bursztynowego w Chojnicach zauważył, że ulicą idzie zataczający się mężczyzna, który prowadzi za rękę małego chłopczyka. Od 43-letniego chojniczanina czuć było silną woń alkoholu, bełkotał i miał kłopoty z utrzymaniem równowagi. - Okazało się, że "opiekun" jest znajomym ojca 3-latka - mówi "Pomorskiej" Renata Konopelska, rzeczniczka chojnickiej policji.
Ojciec chłopczyka przebywał w swoim mieszkaniu w towarzystwie jeszcze trzech osób, z którymi spożywał alkohol. 45-latek był agresywny. Nie potrafił wyjaśnić, jak to się stało, że maluch znalazł się poza domem z obcą mu osobą.
45-letni ojciec miał we krwi ponad 3,6 promila alkoholu, a 23-latek ponad 3 promile alkoholu. Dziecko przekazano pod opiekę rodziny zastępczej, policjanci nie znaleźli jego matki.