Zaufali własnym talentom

- Połowę kwoty za wakacyjny wyjazd do Jastarni dzieci wypracowały same: występami z naszymi piosenkami i kiermaszami własnej twórczości plastycznej - _nie kryje Iza Wrześniak, wychowawczyni w świetlicy "Promyk"przy ul. Nieszawskiej. "Promyka"prowadzi niehabitowe Zgromadzenie Sług Jezusa. Przez cały tydzień w czasie roku szkolnego do świetlicy przychodzą na zajęcia dzieci z okolicznych domów. "Promyk"będzie też otwarty w lipcu. A w sierpniu wszyscy jadą nad morze. - Chyba zasłużyliśmy - _zastanawia się Dawid, który jest członkiem zespołu muzycznego "Promyk".

Zespół nagrał własną płytę pt. "Zaufałem Bogu", dzieci z fachową pomocą nakręciły też teledyski do piosenek. - _Zdarzały się zabawne sytuacje. Jesienią w lasku Sosnowym niedaleko świetlicy kręciliśmy scenę, gdzie dzieci są ubrane w białe szaty i mają świece w rękach. Na ulicy słyszeliśmy komentarze: O, kręcą Krzyżaków! - _opowiada Iza Wrześniak. Płyty zespołu są do kupienia zarówno w świetlicy jak i w kościelnym sklepiku.

Przy okazji niedawnych integracyjnych "Prezentacji Artystycznych"dzieci z "Promyka"zaangażowały się w zbiórkę pieniędzy dla swojej chorej koleżanki Ani Lewandowskiej. Wystawiły na kiermaszu własnoręcznie wykonane aniołki, świeczniki, malowane dzbanuszki__i z przejęciem opowiadały o tym, że Ania choruje na raka kości i pieniądze są potrzebne na leczenie. Udało się wtedy zebrać 613 złotych. - _W imieniu Ani dziękujemy z głębi serca wszystkim darczyńcom - _Teresa Ozga prosi o kilka ciepłych słów dla tych, którzy wsparli Anię, ale też pomogli świetlicy.