
Ponad 120 strażaków zawodowych i ochotników z Grudziądza i okolic oraz grupy poszukiwawcze z Gdańska i Poznania przeszukiwali rumowisko po zawalonej hali. Pomagali też elewi ze szkoły pożarnictwa z Bydgoszczy. Dowodzący akcją z-ca komendanta wojewódzkiego PSP Adrian Przybylski musiał mieć pewność, że po gruzowiskiem nie ma ludzi.

Ponad 120 strażaków zawodowych i ochotników z Grudziądza i okolic oraz grupy poszukiwawcze z Gdańska i Poznania przeszukiwali rumowisko po zawalonej hali. Pomagali też elewi ze szkoły pożarnictwa z Bydgoszczy. Dowodzący akcją z-ca komendanta wojewódzkiego PSP Adrian Przybylski musiał mieć pewność, że po gruzowiskiem nie ma ludzi.

Ponad 120 strażaków zawodowych i ochotników z Grudziądza i okolic oraz grupy poszukiwawcze z Gdańska i Poznania przeszukiwali rumowisko po zawalonej hali. Pomagali też elewi ze szkoły pożarnictwa z Bydgoszczy. Dowodzący akcją z-ca komendanta wojewódzkiego PSP Adrian Przybylski musiał mieć pewność, że po gruzowiskiem nie ma ludzi.

Ponad 120 strażaków zawodowych i ochotników z Grudziądza i okolic oraz grupy poszukiwawcze z Gdańska i Poznania przeszukiwali rumowisko po zawalonej hali. Pomagali też elewi ze szkoły pożarnictwa z Bydgoszczy. Dowodzący akcją z-ca komendanta wojewódzkiego PSP Adrian Przybylski musiał mieć pewność, że po gruzowiskiem nie ma ludzi.