Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawisza Bydgoszcz po meczu w Gdyni [bramki, fragmenty meczu, wywiady]

Dariusz Knopik i Jakub Stykowski z Gdyni
asystował przy pierwszej bramce Benjamina Imeha. Obrońca Zawiszy dośrodkował z rzutu wolnego.
asystował przy pierwszej bramce Benjamina Imeha. Obrońca Zawiszy dośrodkował z rzutu wolnego. fot. Paweł Skraba
Tak jak w meczu z Elaną Toruń, gole Benjamina Imeha i Jakuba Bojasa dały wygraną Zawiszy nad Bałtykiem. Tym cenniejszą, że znacznie przybliżającą bydgoszczan do upragnionego awansu.

Bałtyk Gdynia - Zawisza Bydgoszcz 0:2 (0:1)

Bramki: Imeh (45), Bojas (57).
ZAWISZA: Witan - Stefańczyk, Dąbrowski, Jankowski, Warczachowski - Wójcicki, Galdino (53. Piętka), Maziarz, Kot (53. Bojas) - Okińczyc (87. Klofik), Imeh.
Sędziował: Dawid Matyniak (Kalisz). Żółte kartki: Król, Malicki - Imeh, Dąbrowski, Galdino, Jankowski, Okińczyc. Widzów: 500.
Bałtyk Gdynia - Zawisza Bydgoszcz zapis relacji na żywo >> tutaj <<

W porównaniu z ostatnim meczem przeciwko Elanie w wyjściowym zestawieniu Zawiszy były dwie zmiany. Na ławce rezerwowych usiedli Patryk Klofik i Rafał Piętka. Ich miejsce zajęli Galdino i Jakub Wójcicki. Dla Brazylijczyka był to pierwszy mecz od momentu odniesienia kontuzji w spotkaniu przeciwko Olimpii Grudziądz.

Zawiszanie zaczęli bardzo agresywnie. Zepchnęli gdynian do obrony. Aktywny był Benjamin Imeh, który dwoma strzałami próbował zaskoczyć Marcina Matysiaka. Efektem przewagi były trzy rzuty rożne. Po 10 minutach impet bydgoszczan osłabł i do głosu zaczęli dochodzić gospodarze.

Z kolei w akcjach Zawiszy brakowało ostatniego podania, otwierającego drogę do bramki.
W 27. minucie zawiszan przed stratą gola uchronił Andrzej Witan, który odbił piłkę po kąśliwym strzale Dominika Lemanka z rzutu wolnego.

Cios do szatni

Gdy wydawało się, że pierwsza część zakończy się bez goli, Zawisza zadał cios. Z rzutu wolnego dośrodkował Cezary Stefańczyk. Bramkarz Bałtyku, Marcin Matysiak minął się z piłką, a z prezentu skorzystał Imeh i głową skierował piłkę do siatki.

- Zauważyłem, że bramkarz wyszedł za daleko i piłka go mija - opisywał okoliczności strzelenia gola Nigeryjczyk. - Wyskoczyłem do główki i bez problemu zdobyłem bramkę. Miałem jeszcze jedną okazję wcześniej, ale akurat miałem piłkę na lewej nodze, tej słabszej i nie uderzyłem zbyt mocno, dlatego bramkarz obronił - wyjaśniał Imeh.

Szczęście po naszej stronie

Kilka minut po wznowieniu gry trener Adam Topolski zaordynował dwie zmiany. - W przerwie powiedziałem, że Galdino przygotowany jest najwyżej na godzinę gry - tłumaczył szkoleniowiec. - Poza tym Maciek Kot nie brał na siebie gry, tak jak w poprzednich meczach. Dlatego na boisku pojawili się Rafał Piętka i Jakub Bojas. Zmiany okazały się bardzo skuteczne - dodał trener Topolski.

Chwilę po wejściu na boisko szansę na podwyższenie wyniku miał Piętka, ale jego strzał zablokował znany z występów w Zawiszy - Lilo. Chwilę później drugi zmiennik - Bojas uderzył z narożnika pola karnego. I ponownie szczęście było stronie bydgoszczan. Piłka odbiła się od Bartłomieja Granosika i zmyliła bramkarza Bałtyku.

- Mierzyłem po długim rogu, ale na linii strzału znalazł się obrońca, ale na całe szczęście piłka po odbiciu się od niego wpadła do siatki - mówił młodzieżowiec Zawiszy. - Miałem jeszcze jedną podobną okazję, ale tym razem się zawahałem, bo w pobliżu był obrońca i niestety ją zmarnowałem. Może trzeba było uderzać i znowu szczęście byłoby po naszej stronie - zastanawiał się Bojas.

Blisko, coraz bliżej...

Po strzeleniu drugiego gola gracze Topolskiego szanowali piłkę i długo rozgrywali akcje. Jednak zawodnicy Bałtyku nie dawali za wygraną i do końca walczyli o zmianę niekorzystnego wyniku. Kwadrans przed końcem groźnie strzelał Jakub Kaszuba. Piłka o centymetry minęła słupek.

Do końca zawiszanie kontrolowali wydarzenia na boisku, ale wynik nie uległ już zmianie, chociaż bliski tego był w doliczonym czasie Stefańczyk. Po jego strzale z wolnego piłkę zmierzającą w okienko wybił na róg Matysiak.

Chociaż do końca ligi zostały jeszcze trzy mecze, to zwycięstwo w Gdyni bardzo przybliża do upragnionego awansu. W trzech ostatnich meczach zawiszanie zagrają z teoretycznie słabszymi rywalami i powinno być łatwiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska