Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawisza Bydgoszcz zagra w Poznaniu. Maciej Murawski: Postaramy się dominować na boisku!

(DARK)
fot. Mateusz Bosiacki
Beniaminek z Nowego Tomyśla będzie najbliższym rywalem Zawiszy. Spotkanie rozegrane zostanie w Poznaniu.

Polonia jako gospodarz warunkowo rozgrywa mecze na stadionie Warty, ponieważ jej obiekt nie został dopuszczony do rozgrywek. W związku z tym można się spodziewać, że na kameralnym obiekcie więcej będzie kibiców ,,Zetki’’, niż fanów polonistów. Z naszych informacji wynika, że około 600 kibiców wybiera się z Bydgoszczy.

- To będzie taki dziwny mecz, niby zagramy na wyjeździe, ale będzie dużo naszych kibiców - uważa Tomasz Warczachowski, stoper Zawiszy. - Dla nas to dobrze, bo będziemy mieli wsparcie z ich strony. Trener mówi, że boisko Warty jest dobrze przygotowane, więc będziemy mogli grać swoją piłkę. Z moim zdrowiem jest coraz lepiej. Forma też powinna iść w górę - dodaje.

Lepiej w sobotę i później

- Osobiście wolałbym grać w sobotę i później, niż o 14 - mówi trener Maciej Murawski. - Przede wszystkim chciałem grać w sobotę, bo już w środę gramy kolejny mecz. Jednak w sobotę odbywa się mecz Lecha z Arką i nasz mecz nie mógł być rozegrany. Warto zauważyć, że zresztą będziemy grali w systemie co trzy dni cztery najbliższe mecze. Jeśli chodzi o godzinę to poszliśmy na rękę kibicom, którzy o to prosili - wyjaśnia szkoleniowiec.

Jak zapewnia szkoleniowiec przygotowania do meczu przebiegają bez kłopotów. Wjego opinii zespół ciężko pracuje na treningach. Piątek będzie dniem wolnym, by piłkarze złapali trochę świeżości, a w sobotę odbędą się zajęcia taktyczno-rozruchowe, ostatnie przed niedzielnym pojedynkiem.

Pytany przez ,,Pomorską’’ szkoleniowiec czy wyznaje zasadę, że zwycięskiego składu się nie zmienia, odpowiedział: - Nie wyznaję. Zawodnicy ciężką pracą na treningach walczą o miejsce w składzie. Oczywiście postawa w meczu też ma swoje duże znaczenie. Jednak teraz ze względu, że czekają nas cztery mecze w niecałe dwa tygodnie musimy się zastanowić ze sztabem jak postąpić. Mamy szeroki i wyrównany skład. Nie możemy zrobić tak, że zajedziemy jedenastu piłkarzy, a dziesięciu będzie niezadowolonych. Chociaż z punktu widzenia zgrania i nabierania automatyzmu lepiej byłoby grać tą podstawową jedenastką - tłumaczy.

Ciągle kontuzjowani są Marcin Łukaszewski, Mateusz Fredyk, Radosław Kanik i Paweł Ettinger. Dwaj pierwsi odbyli specjalne konsultacje w stolicy Wielkopolski. Z kolei treningi wznowili już Rafał Piętka i Tomasz Szczepan, którzy trenują już z normalnymi obciążeniami.

Beniaminek jest znany

Drużyna Polonii nie stanowi tajemnicy dla trenera Murawskiego. - To jest młody zespół, ale jest w nim kilku interesujących piłkarzy - twierdzi szkoleniowiec. - Są wychowankowie Remesa Opalenica, jest kilku piłkarzy z drużyny Młodej Ekstraklasy Lecha Poznań. Prowadzi Polonię młody ambitny trener. Trochę przypomina mi to moją sytuację sprzed roku, kiedy prowadziłem Lechię. Wiem, że początki są trudne. Na razie przegrali dwa mecze. Nie wyobrażam sobie, by nie zdobyć 3 punktów. To będzie trudny mecz, ale będziemy do niego przygotowani. Nie zlekceważymy rywala. Nie będziemy czekać i od początku postaramy się dominować na boisku. Życie pokaże czy szybko zdobędziemy bramkę czy też dopiero w końcówce - twierdzi trener Murawski.

Spotkanie rozpocznie się o 14.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska