Zawisza i Olimpia przed morderczym tygodniem

To będzie drugi taki maraton w rundzie jesiennej i na szczęście ostatni. - Przed nami bardzo ważny okres przygotowań do mega ważnego tygodnia, który zadecyduje w jakim punkcie będziemy przed zimą - mówił Marcin Kaczmarek, trener Olimpii Grudziądz po remisowym spotkaniu z Termaliką Nieciecza.

To samo może powiedzieć Janusz Kubot, opiekun Zawiszy. Bydgoszczanie mają bardzo dobrą sytuację wyjściową. Po ostatniej kolejce powiększyli przewagę nad rywalami; odskoczyli na 5 punktów od Bogdanki Łęczna i Piasta Gliwice. - Patrzymy przede wszystkim na siebie i skupiamy się na najbliższym meczu - podkreśla szkoleniowiec niebiesko-czarnych.

Uznane firmy

Ten najbliższy mecz to starcie na wyjeździe z uznaną firmą jaką jest Arka Gdynia. Zresztą w tym siedmiodniowym maratonie bydgoszczanie zagrają z samymi wielkimi, a więc kolejno Polonią Bytom u siebie i w Szczecinie z Pogonią. Te mecze, przy korzystnych wynikach, mogą jeszcze bardziej umocnić Zawiszę na pozycji lidera.

Przeczytaj też:Remis Olimpii Grudziądz z Termalicą [szczegóły, wideo i zdjęcia]

Spotkania o przysłowiowe "6 punktów" czekają Olimpię. Grudziądzanie zagrają z rywalami, z którymi przyjdzie im walczyć o utrzymanie. Na początek zmierzą się w Elblągu ze swoją imienniczką. W przyszłą środę czeka ich trudny bój w Polkowicach. Na zakończenie podejmą Ruch Radzionków. Na razie biało-zieloni mają 3 punkty przewagi nad strefą spadkową. Remisy w najbliższych meczach pozwolą zachować status quo. Ewentualne wygrane powinny katapultować Olimpię w górę tabeli.

Z kadrą polubownie

Oba zespoły rozpoczęły przygotowania do meczów bez piłkarzy powołanych na mecze reprezentacji. Na zgrupowania kadry wyjechali zawiszanie Adrian Błąd i Paweł Oleksy. Podobnie zresztą jak Jarosław Ratajczak z Olimpii. Wiele wskazuje, że Reprezentacja U-21 ma eliminacje do młodzieżowych mistrzostw Europy na wyjeździe z Portugalią i u siebie z Albanią. Są one priorytetowe i nie uda się załatwić zwolnienia obrońcy niebiesko-czarnych.

Inna jest sytuacja z Błądem i Ratajczakiem.Otrzymali powołania do kadry U-20, która rozgrywa spotkania w ramach towarzyskiego Turnieju 4 Narodów. Po rozegraniu meczu ze Szwajcarią obaj mogliby zostać zwolnieni przez trenera Janusza Białka i wrócić na mecze ligowe do klubów. A kadrę na wyjazdowy mecz z Włochami Białek mógłby zestawić z piłkarzy grających w Ekstraklasie, która i tak ma przerwę ze względu na terminy FIFA. To byłoby polubowne zakończenie sprawy bez strat dla klubów i reprezentacji. A na przyszłość warto zaglądać w kalendarze rozgrywek i nie wyznaczać kolejki ligowej dzień po meczu reprezentacji młodzieżowych, bo mogą w nich występować piłkarze z niższych lig, niż Ekstraklasa.